Mniej protestujących w Guantanamo?
Liczba uczestników protestu
głodowego w amerykańskiej bazie wojskowej Guantanamo na Kubie
spadła o blisko trzy czwarte - poinformowała armia USA.
Informację tę podważają adwokaci więźniów w Guantanamo, gdzie po
11 września 2001 r. przetrzymuje się bezterminowo podejrzanych o
terroryzm.
22.09.2005 | aktual.: 22.09.2005 10:28
Głodówka rozpoczęła się na początku sierpnia, ale władze ujawniły ten fakt półtora miesiąca później. Więźniowie domagają się przesłuchań przed sądem oraz protestują przeciwko złemu traktowaniu.
Jak podała amerykańska armia, przyjmowania posiłków odmawia nadal 36 więźniów ze 130, którzy uczestniczyli w proteście jeszcze w zeszłym tygodniu. Nie podano powodu, dla którego spadła liczba uczestników głodówki.
16 protestujących znajduje się w więziennym szpitalu, część z nich jest przymusowo karmiona.
Według Barbary Olshansky z nowojorskiego Centrum Praw Konstytucyjnych (CCR), najnowsze oficjalne dane nie są wiarygodne. Olshansky przypomniała, że władze przez kilka tygodni ukrywały fakt prowadzenia głodówki w Guantanamo, a potem odmawiały informowania o stanie zdrowia więźniów. Jak szacuje CCR, które wraz z kilkoma innymi prawnikami reprezentuje ok. 200 więźniów, liczba głodujących jest wyższa niż podawana oficjalnie i wynosi 210 osób, a protest ciągle się rozszerza.
Strajki głodowe w Guantanamo miały miejsce już w czerwcu i lipcu, ale zostały zakończone, kiedy władze obiecały poprawę warunków w więzieniu.
Przetrzymywanie w Guantanamo ponad 500 obcokrajowców, bez sankcji prokuratorskiej i statusu jeńca wojennego, wywołuje krytykę ze strony organizacji obrony praw człowieka. Adwokaci niektórych więźniów zaskarżyli do sądów prawomocność bezterminowego przetrzymywania ich klientów.