Mniej pieniędzy na leczenie

Biorąc pod uwagę fakt, że w tej kwocie zarezerwowano także pieniądze na podwyżki w służbie zdrowia, to małopolski oddział będzie mieć do rozdysponowania kwoty zbliżone do tegorocznego budżetu. Gazeta podaje też, że małopolski NFZ przygotowuje się już do podpisania przyszłorocznych kontraktów.

Teresa Janusz zapewnia, że małopolski oddział przygotowuje się także do rozdzielenia 64 mln zł - pieniędzy, które Małopolska otrzymała dodatkowo dzięki wzrastającej ściągalności składek na ubezpieczenie zdrowotne.

"GK" przypomina, że nowy prezes NFZ Andrzej Sośnierz, wstrzymał rozdysponowanie tych pieniędzy kilka tygodni temu, co wywołało ogromne oburzenie w środowisku medycznym i wśród pacjentów. Obawiamy się, że teraz tych pieniędzy po prostu nie uda się zatrzymać w Małopolsce. Mimo że są to wpływy ze składek Małopolan, to wrócą one do centrali - mówi prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie Jerzy Friedigier.

Do końca roku zostało zaledwie kilka tygodni i spodziewamy się, że nie uda się wydać tych wszystkich pieniędzy - dodaje wiceprezes ORA Andrzej Matyja.

NFZ zapowiada, że sporna kwota w całości będzie przeznaczona na zapłacenie nadwykonań. Natomiast ORL przekonuje, że wyniosą one ok. 80% całej kwoty. A co z pozostałymi pieniędzmi? Przecież nie uda się za nie sfinansować nowych usług medycznych, bo do tego potrzebne są nowe kontrakty, których nie uda się podpisać jeszcze w tym roku - mówi Friediger. Dlatego zdecydowaliśmy się na interwencję u premiera i ministra zdrowia w tej sprawie - wyjaśnia.

ORL wysłała do Jarosława Kaczyńskiego oraz Zbigniewa Religi pismo z prośbą o pomoc i interwencję w sprawie zablokowania przez prezesa Sośnierza pieniędzy dla Małopolski. NFZ przekonuje jednak, że jeśli część tych pieniędzy trafi do centrali, to i tak w przyszłym roku będą one zarezerwowane na leczenie w tym regionie - czytamy w "Gazecie Krakowskiej". (PAP)