Mniej "chrzczonej" benzyny
Natrafiliśmy na trzy stacje, w których sprzedawano paliwo nie odpowiadające normom - powiedziała "Dziennikowi Polskiemu" naczelnik Maria Wojtaszek z Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. Wcześniejsze kontrole w Małopolsce - do 15 lipca - nie wykazały nieprawidłowości.
Od początku roku do 2 sierpnia przedstawiciele Inspekcji Handlowej skontrolowali w Małopolsce 74 stacje paliw. Do 15 lipca nie natrafiono na tzw. chrzczone paliwo (może to oznaczać zmieszanie z wodą lub zanieczyszczenie inną substancją).
Ostatnio natrafiliśmy na trzy stacje w mniejszych miejscowościach, w których sprzedawano paliwo nie odpowiadające normom. Na razie nie możemy jednak podać ich lokalizacji, ponieważ właściciele mają prawo do odwołania się od wyników kontroli. W jednym przypadku stwierdzono sprzedaż biopaliwa złej jakości, ale obecnie nie ma jeszcze ustalonych norm dla tego rodzaju paliwa- dodaje Maria Wojtaszek.
Zauważa jednak, że wyniki tegorocznych kontroli są dużo lepsze od rezultatów z lat poprzednich: W ubiegłym roku paliwo złej jakości wykryto w 11% kontrolowanych stacji - twierdzi naczelnik Maria Wojtaszek.
Stacje, w których nasi inspektorzy sprawdzają paliwo, wybierane są komputerowo w Głównym Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Warszawie. Jadąc na jedną stację inspektorzy jeszcze nie wiedzą, którą w następnej kolejności będą sprawdzać. Sygnał z Warszawy dostają w trakcie inspekcji. Takie działania mają zapobiec przedostaniu się informacji o kontroli do prowadzących stację. Paliwo, które nie odpowiada normom jest automatycznie wycofywane ze sprzedaży - zapewnia naczelnik Maria Wojtaszek. (PAP)