Trwa ładowanie...

Młodzi protestowali przeciwko propagowaniu faszyzmu


Ponad sto, głównie młodych osób, wzięło
udział w Białymstoku w demonstracji
antyfaszystowskiej. Uczestnicy manifestacji rozdawali przechodniom
ulotki i wznosili okrzyki: "Każdy inny wszyscy równi!" oraz
"Niszcz nazizm!"

Młodzi protestowali przeciwko propagowaniu faszyzmuŹródło: PAP, fot: Artur Reszko
dpfqk2q
dpfqk2q

Demonstrację zorganizowała antyfaszystowska organizacja Antifa. Uczestnicy zebrali się o godzinie 13 przed kościołem św. Rocha, a następnie przeszli chodnikiem przy jednej z głównych ulic miasta pod pomnik Józefa Piłsudskiego. Eskortowani byli przez kilka radiowozów, jadących zwartą kolumną przy manifestantach.

Manifestacja ma związek z faszystowskimi i nazistowskimi ekscesami, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy miały miejsce w Białymstoku. Chodzi m.in. o dewastację żydowskich cmentarzy, czy malowanie symboli faszystowskich na murach bloków.

Demonstracja odbyła się pod hasłem: "Pokażmy, że nie pozostajemy bierni wobec narastającej faszystowskiej agresji" oraz "Faszyzm nie przejdzie".

Jeden z organizatorów demonstracji, który przedstawił się jako Michał Bakuninowski, powiedział PAP, że duże nasilenie ekscesów antyżydowskich w Białymstoku bierze się z bierności policji. Dodał, że ta demonstracja może skłonić rodziców, którzy zobaczą ją na żywo lub w relacji medialnej, do zainteresowania się tym, czy u dziecka w pokoju nie wisi np. flaga ze swastyką.

dpfqk2q

Podczas demonstracji doszło do kilku słownych utarczek między uczestnikami demonstracji a kilkunastoma młodymi osobami idącymi po drugiej strony ulicy, których można kojarzyć z ideologią skinheadów. Policja nie reagowała na nie.

Większość demonstrantów miała zasłonięte twarze, ponieważ, jak powiedział Bakuninowski, "obawiali się konfrontacji" z członkami organizacji faszystowskich. Po zakończeniu manifestacji, po godzinie 14, jej uczestnicy rozbiegli się w różne strony. Radiowozy i policjanci udali się za nimi ze względu na zagrożenie bójkami uczestników manifestacji z członkami organizacji propagujących faszyzm.

Pod koniec sierpnia ubiegłego roku w związku z antyżydowskimi incydentami białostocka policja zatrzymała kilkanaście osób, z czego niemal połowę stanowili nieletni. Chodziło głównie o malowanie na elewacjach bloków oraz macewach na cmentarzu żydowskim antysemickich napisów, swastyk i symboli "SS". W ostatnim tygodniu na budynkach znajdujących się na jednym z białostockich osiedli znów pojawiły się podobne symbole.

Sprawa antyżydowskich incydentów odbiła się szerokim echem wśród mieszkańców Białegostoku i była żywo dyskutowana w lokalnych mediach. Najczęściej poruszane kwestie dotyczyły opieszałości magistratu oraz służb mundurowych w przeciwdziałaniu ekscesom oraz potrzeby uczenia młodzieży szkolnej tolerancji oraz podkreślania roli białostockich Żydów w budowaniu tożsamości tego miasta.

dpfqk2q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpfqk2q
Więcej tematów