Młodzi Polacy wyjeżdżają za chlebem
Od 2001 roku Zachodniopomorskie opuściło
ponad 86 tysięcy osób. Wyjeżdżają głównie młodzi i wykształceni.
Rekordy bije Szczecin. W ciągu ostatnich czterech lat wyjechało
stąd ponad 14 tysięcy osób, alarmuje "Głos Szczeciński".
Główne kierunki emigracji to Niemcy i Wielka Brytania. Migracji zaś - mazowieckie, wielkopolskie i pomorskie. Ze Stargardu za pracą wyjechało w ciągu ostatnich kilku lat blisko 6 tysięcy, a ze Świnoujścia ponad 2 tys. osób. Trudno znaleźć rodzinę w regionie, w której choć jedna osoba nie wyjechała za chlebem.
Od prawie 2 lat w Bristolu mieszka stargardzianin 29-letni Tomek Rudek. Razem ze swoją dziewczyną pracują na tamtejszym lotnisku. Wyjechali po skończeniu studiów, bo tu nie widzieli szans na dobrą pracę.
Za pracą wyjechał też Janusz Rutkowski. Jest kelnerem w eleganckim hotelu koło irlandzkiego Cavan. Czasem pracuje nawet po 14 godzin dziennie, ale wie, za co.
Bez wątpienia ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszej pracy. To, że jest odpływ ludności na przykład ze Szczecina jest winą władz zarówno tych, jak i poprzednich. To miasto ma położenie kresowe i musi stworzyć swój system pozostawania - mówi Jacek Leoński, socjolog z Uniwersytetu Szczecińskiego. (PAP)