Młodzi palacze bardziej narażeni na stwardnienie rozsiane
Ludzie, którzy zaczynają palić zanim skończą 17 lat mogą zwiększyć swoje ryzyko zachorowania na stwardnienie rozsiane - ostrzegają naukowcy z USA podczas 61 Spotkania Amerykańskiej Akademii Neurologii w Seattle.
20.02.2009 | aktual.: 20.02.2009 14:31
Stwardnienie rozsiane jest poważną chorobą niszczącą centralny układ nerwowy, czyli mózg i rdzeń, dotyka najczęściej osoby młode, ok. 30. roku życia. Zalicza się ją do chorób autoimmunologicznych spowodowanych nieprawidłową reakcją układu odpornościowego na tkanki własnego organizmu.
U chorych na SM niszczona jest tzw. mielina, która tworzy osłonki izolujące włókna nerwowe i umożliwia szybkie przewodzenie impulsów w układzie nerwowym. Zniszczenie osłonki mielinowej zaburza sygnalizację pomiędzy neuronami. Choroba objawia się słabnięciem i drętwieniem mięśni kończyn, zaburzeniami koordynacji ruchowej, widzenia i mowy. SM zwykle przebiega rzutami - objawy zaostrzają się, a potem częściowo ustępują.
Joseph Finkelstein wraz z zespołem z Johns Hopkins University School of Medicine w Baltimore przeprowadził badanie 87 osób chorych na SM oraz 435 osób zdrowych, dobranych pod względem wieku, płci i pochodzenia. Uczestników chorych podzielono na 3 grupy - ludzi niepalących, wczesnych palaczy (takich, którzy zaczęli palić zanim skończyli 17 lat) i późnych palaczy (którzy zaczęli palić w wieku 17 lat lub później).
Wyniki analiz wykazały, że wcześni palacze są 2,7 razy bardziej narażeni na zachorowanie na SM, niż ludzie niepalący. Co więcej, wcześni palacze stanowili ponad 32% grupy osób chorych na SM i tylko 19% grupy osób zdrowych.
- Coraz więcej badań dowodzi, że czynniki środowiskowe odgrywają znaczącą rolę w rozwoju stwardnienia rozsianego - podsumowuje główny autor pracy dodając, że palenie tytoniu jest czynnikiem środowiskowym, którego można uniknąć.