Kilkakrotna obserwacja tropów i zgłoszone nam zniszczenia w leśnych pasiekach pozwalają sądzić, że niedźwiedź mógł zadomowić się na dobre w lasach Nadleśnictwa Dynów, w których do tej pory drapieżniki te nie występowały – powiedziała w TVP Info Małgorzata Kaczorowska z Nadleśnictwa Dynów.
W lipcu wielokrotnie obserwowano na terenie nadleśnictwa tropy niedźwiedzi, a leśnicy kilkukrotnie mieli okazję spotkać drapieżnika z oddali. Spotkania te pchnęły leśników do zamontowania fotopułapki w miejscu znalezienia wyraźnych tropów misia - na śródleśnej polanie w leśnictwie Żohatyn. Dzięki temu udało się w końcu uchwycić go do na zdjęciu.
To młody niedźwiedź brunatny. Zmierzone tropy tego drapieżnika wskazują, że to ok. dwuletni, samodzielnie wędrujący osobnik.
Na Podkarpaciu żyje około 200 niedźwiedzi – głównie w Bieszczadach, ale coraz częściej spotykane są też w Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim.
