Misztal wskazuje współpracowników SB w Samoobronie
Poseł Piotr Misztal oskarża czołowych polityków Samoobrony o współpracę z Służbą Bezpieczeństwa PRL. Misztal, jeden z najbogatszych łodzian, zrezygnował ostatnio z członkostwa w ugrupowaniu Andrzeja Leppera. Dziś był gościem Radia Łódź, gdzie mówił o swoich byłych kolegach z Samoobrony.
03.04.2006 | aktual.: 03.04.2006 12:15
Piotr Misztal powiedział, że współpracownikami SB byli Janusz Maksymiuk i Stanisław Łyżwiński. Posel twierdzi, że rozmawiał o tym z reporterami - jak się wyraził - łódzkich i ogólnopolskich gazet. Mieli mu oni powiedzieć, że mają na to dowody.
Były poseł Samoobrony nie wyobraża sobie, by Andrzej Lepper miał zostać wicepremierem. Jak stwierdził, "byłby to wstyd na skalę międzynarodową". Misztal zapowiadał, że w tym tygodniu ujawni "całą prawdę" o Lepperze. Zdaniem Misztala, w Samoobronie dochodziło do wielu nadużyć związanych, między innymi, z wekslami, które podpisywali kandydaci na parlamentarzystów przed ostatnimi wyborami.
40-letni Piotr Misztal jest właścicielem łódzkiej przesypowni cementu. W ostanich wyborach parlamentarnych startował jako kandydat na posła z pierwszego miejsca łódzkiej listy Samoobrony. W marcu został wyrzucony. Władze partii tłumaczyły, że poseł kpił sobie z wymiaru sprawiedliwości i biednych ludzi. Parlamentarzysta zapewniał jednak, że z ugrupowania odszedł sam. Zamierza na razie pozostać posłem niezależnym.
Andrzej Lepper zarzucił ostatniom służbom specjalnym i mediom prowadzenie kampanii przeciwko Samoobronie. "Gazeta Wyborcza" napisała, że poseł tej partii Zenon Wiśniewski wbrew przepisom brał pieniądze na kampanię wyborczą od biznesmenów.