Mirosław Orzechowski: o sprawie ochrony życia poczętego językiem lapidarnym i krótko
(Radio Zet)
Posłuchaj wywiadu
!-->
28.03.2007 | aktual.: 28.03.2007 15:22
: Czy Liga Polskich Rodzin będzie za tym żeby komendantem policji przestał być Konrad Kornatowski, dzisiaj „Dziennik” pisze, że nowy szef policji Konrad Kornatowski pomógł ukryć zabójstwo na posterunku MO w latach 80., tak wynika z tajnego raportu Rokity. : No, gdyby to się okazało prawdą, to oczywiście dobrze by było żeby nastąpiła zmiana, choć oczywiście w takich sytuacjach trzeba zawsze bardzo precyzyjnie dochodzić prawdy. Lepiej zrobić to wcześniej niż po ujawnieniu nominacji. No bo sprawa, gdyby okazało się prawdą, to co publikuje dziś prasa. : No jest to prawda. : W oświadczeniu pana posła Rokity, który przytacza szczegóły no to byłoby bardzo niedobrze. I myślę, że człowiek na takiej funkcji musi być jednak dokładnie sprawdzony, co do swojej przeszłości wcześniej. : Ale minister spraw wewnętrznych powiedział Radiu ZET przed chwilą, że ma zaufanie do pana generała. : No, zaufanie nie zawsze idzie jednym krokiem z faktami. Ono raczej powinno być wynikiem tego, że fakty nie budzą zdziwienia, czy raczej
grozy, bo w tych opisach wygląda to po prostu dosyć... : Nie generała, tylko prokuratora byłego, czy Liga Polskich Rodzin będzie się domagała odwołania? : Jak powiedziałem jesteśmy, że tak powiem partią umiarkowaną i chcemy najpierw sprawdzić, poprosić o informacje co tutaj jest w sferze prawdy. No, zakładamy, że chyba nie jest publikowane kłamstwo, ale jednak będziemy prosili o informacje w tej sprawie. : No właśnie, czy partia umiarkowana powinna mówić takim głosem, jakim głosem mówi rzecznik praw dziecka z Ligi Polskich Rodzin, pani Ewa Sowińska, która uważa, że homoseksualiści nie powinni być nauczycielami i powinna być w ogóle lista zawodów, których nie powinni wykonywać homoseksualiści. : To tylko świadczy o bardzo dużej wrażliwości na los dziecka, rzecznika praw dziecka, bo to akurat w takim kontekście należy to oświadczenie czytać. Pani Ewa Sowińska jest właśnie... : Nie rozumiem na czym polega ta wrażliwość? : No na tym, że w jej przekonaniu osoby o pewnych skłonnościach homoseksualnych nie powinny,
ja wolałbym nie tłumaczyć. : Ale czego nie powinny? : Nie powinny być może pracować z dziećmi. : Ale dlaczego nie powinny? : Pani redaktor, ja nie jestem rzecznikiem rzecznika praw dziecka, natomiast ja tak rozumiem tę wypowiedź. : Ale zgadza się pan z tą wypowiedzią? : Ona była bez wątpienia wyrażona w trosce o dobro dziecka, a ponieważ ja nie jestem fachowcem od wychowywania i praw dziecka... : Ale jest pan wiceministrem edukacji, czy według pana, żeby pan powiedział raz jednoznacznie nauczyciele mogą być homoseksualistami, czy nie? : W procesie wstępowania w nauczycielstwo nie pyta przyszłych nauczycieli o ich preferencje seksualne, nikt nie pyta i ta sprawa nie jest przedmiotem badań, żadnych. : I nikt nie będzie pytał? : Nie będzie pytał, nie ma takiego powodu. Sprawa jest zawsze obecna w dyskusjach publicznych w momencie, kiedy jest rozmowa o próbach promocji. A więc uprzywilejowana pewnego zachowań homoseksualnych, a to jest coś zupełnie innego niż prywatne skłonności. : Ale wie pan, rzecznik praw
dziecka jest osobą, która jest z Ligi Polskich Rodzin i ma takie poglądy, czy według pana to są słuszne poglądy? : To są poglądy bez wątpienia biorące pod uwagę dobro dzieci. : Ale na czym polega dobro dzieci, że homoseksualista nie może uczyć dziecka? : Myślę, że w tym skrótowym sformułowaniu, w głębszym planie stała troska o to żeby nie następowała promocja homoseksualizmu. : Ale na czym mogłaby polegać promocja seksualizmu, nie rozumiem? : Mogłaby polegać na wielu rzeczach, tak jak ja często... : A może pani Sowińska jest po prostu niedouczona i myśli, że homoseksualista to jest równoznacznik pedofila? : Jest lekarzem, ja powiedziałem, wolałbym w tę dziedzinę nie wkraczać pod względem kryteriów fachowości, bo nie znam się na tym, w taki sposób. Natomiast jak mówię – ja odczytuję w tym stwierdzeniu głęboką troskę o dzieci. : W każdym razie wzbudzamy niepokój nawet u naszych sąsiadów Czechów, którzy dziwią się, że można u nas mówić o promocji, o tym, że nie powinno się promować homoseksualizmu, tak jakby
ktoś u nas promował homoseksualizm. : Pani redaktor myślę, aż tak głęboko nie będziemy troskać się problemami seksualnymi Czechów, bo to jest ich wewnętrzna sprawa. Dopiero po Heidelbergu dowiadywaliśmy się, że jest to sprawa państw narodowych, a w związku z tym zostańmy przy swoim. : Czy zgadza się pan z marszałkiem Sejmu, marszałek proponuje żeby było moratorium w sprawie ustawy antyaborcyjnej? : Dobre jest każde zagwarantowanie sytuacji obrony życia, ale zasadą powinno się stać, że najpierw powinniśmy uporządkować sferę praw podstawowych, zacznijmy właśnie od tego. : No tak, ale marszałek mówi o moratorium, czy będzie moratorium podpisane ze strony Ligi Polskich Rodzin? : Tam, ta sytuacja jest jeszcze nie do końca sprecyzowana. Na przykład pan marszałek Komorowski proponował żeby stronnictwa polityczne zagwarantowały, że nie będą wychodzić z inicjatywami. No, to też trzeba by wtedy spytać, czy to oznacza, ponieważ partie polityczne w Polsce również mają swoje procedury demokratyczne i zmieniają się
władze, że partie wpisałyby takie zobowiązanie do własnych statutów, a jeżeli tak to czy znaczy, że w innych ustawach miałyby też takie zapisy. Sprawa zaczyna się robić skomplikowana. Ja jestem zwolennikiem takiego poglądu, że o sprawach wszystkich, a tym bardziej drażliwych, jak się tylko doda to trzeba mówić językiem lapidarnym i zwięzłym, krótko. Nasza propozycja - państwo broni życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci - nie wywołuje następnych pytań. : No wywołuje pytania, wywołuje pytania na przykład o eutanazję. : No to jest rzecz nowa, która się nagle pojawia, żeby nie uwzględniać też drugiego, że tak powiem, krańca życia, ale w tej naszej propozycji staramy się podchodzić do życia jednorodnie. To znaczy, takie samo prawo mają wszyscy Polacy bez względu na wagę, wzrost, wiek, itd. : No, przeczytałam wywiad w „Naszym Dzienniku” z lekarzem ginekologiem, który powiedział, że według niego, kobieta nawet jak jest chora, że w ogóle nie ma takich sytuacji żeby ciąża zagrażała życiu i zdrowiu kobiety.
No to, to jest wyjątkowa wypowiedź. I pan doktor mówi tak „miałem kilka pacjentek w sytuacji po ludzku bez wyjścia, z dzieckiem pozbawionym czaszki i mózgu, bez szans na życie po urodzeniu. Większość z matek urodziła swoje dzieci w planowanym czasie, towarzyszyła im do naturalnej śmierci.” Rozumiem, że pan minister również jest za tym, żeby dzieci bez czaszek, bez mózgów się rodziły, tak? : Pani redaktor najpierw warto porządkować sprawy u samych podstaw. : Ale to jest konkretne pytanie – tak, czy nie? : Jeśli uznamy, że życie człowieka ma taką samą wagę u osoby kalekiej, bez względu na to jak bardzo głęboko, i u osoby pięknej, bogatej, zdrowej i jeszcze można by było przypisać kilka przymiotów, no to wtedy mamy jaśniejszą sprawę do rozstrzygnięcia. Ale jeżeli zaczniemy klasyfikować, że kto ma dochody poniżej 350 złotych na osobę, to jest... : Wie pan, takie przypadki zdarzają się w rodzinach i bogach, i biednych - to nie jest zależne od stopnia zamożności. : Ja chciałbym, ja wyszedłem oczywiście dla
potrzeb... : Więc warto żeby minister edukacji wiedział o takich rzeczach. : Pani redaktor tak, ja po to przerysowuję sytuację żeby stał się jaśniejszy pogląd u finału. : Czy Liga Polskich Rodzin poprze poprawkę prezydencką? : My będziemy prosić o to żebyśmy najpierw uporządkowali sprawę na płaszczyźnie konstytucyjnej, która nie jest, że tak powiem, już wtedy kryterium zmiany ustawy, a dopiero później będziemy mówić o moratoriach w tej sprawie. : Nie, pytanie było proste, czy Liga Polskich Rodzin poprze poprawkę prezydencką, która jest konkretna? : Nasza propozycja padła wcześniej i jest jeszcze bardziej konkretna, bo jest zwięzła i lapidarna, będziemy prosić o to żeby ją uwzględnić, bo ona zasługuje na to. : Czy Liga Polskich Rodzin jest za tym żeby zaostrzyć ustawę? : Nie. : Nie? : Nie będziemy zaostrzać ustawy, chcemy natomiast zapisu konstytucyjnego, bo konstytucja jest zbiorem praw podstawowych. : Liga Polskich Rodzin zgadza się na to, że są sytuacje, w których może być zagrożone życie matki? : Ale to
akurat jest, to jest właśnie przestrzeń, w której partie nie powinny rozstrzygać, tylko sama matka i lekarze. : Rozumiem, czyli zgadza się pan z ustawą, która jest do tej pory? : Pani redaktor, ona wyczerpuje na dzisiaj potrzeby. Natomiast ona nie załatwia sprawy podstawowej - państwo chroni życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. : Ale to jest ważna deklaracja, że zgadza się pan z obecną ustawą. Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Mirosław Orzechowski. : I jeszcze jedno, pani redaktor, chciałbym powiedzieć - jest jeden marsz, wbrew temu, co podają media, ja bardzo proszę już nie przepraszać za tę dezinformację, która idzie w różnych mediach od rana, jest jeden marsz, a nie dwa przeciwne jakoby różne środowiska obrony życia... : No nie, musi być przeciwny, skoro Liga Polskich Rodzin jest za obecną ustawą, to znaczy, że marsz o. Rydzyka jest inny. : Ja nie deklaruję przywiązania do obecnej ustawy. : No przed chwilą pan zadeklarował. : Powiedziałem, że ona w tym stanie rzeczy obecnie trwa i zmiana
konstytucji nie jest warunkiem. : Wiem, że nic nie wiem. Dziękuję bardzo, gościem Radia ZET był Mirosław Orzechowski.