Miodowicz: dobrze, że komisja ds. PKN Orlen ma wytyczne
Konstanty Miodowicz (PO) uważa, że dobrze
się stało, iż mająca powstać sejmowa komisja śledcza do zbadania
sprawy Orlenu ma ściśle zakreślony zakres działania. Poseł
przyznał, że jest kandydatem Platformy Obywatelskiej do tej komisji.
28.05.2004 14:40
"Została przyjęta najistotniejsza poprawka, która określa wytyczne pracy komisji w czterech przedziałach zagadnień" - powiedział. Zgodnie z tą poprawką komisja ma zbadać uwarunkowania i konsekwencje zatrzymania przez UOP w 2002 r. ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego; zbadać prawidłowości działania prokuratury i UOP w tej sprawie; ocenić kontrakty zawierane przez Orlen z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego kraju i to, czy towarzyszyły im prowizje oraz ocena nadzoru właścicielskiego Skarbu Państwa nad tą największą polską spółką.
_ "Gdyby komisja miała okazję do rozmywania swoich zainteresowań, gdyby każdy jej członek mógł mówić, co mu się żywnie podoba na temat procesu prywatyzacji w naszym kraju i gdyby ta komisja zmierzała do opracowania gigantycznego śledczego studium sektora paliwowego w naszym kraju, to byłby absurd"_ - ocenił Miodowicz.
Uważa też, że przyjęcie takiego trybu pracy uchroni komisję przed "skandalicznym zakończeniem, z jakim mamy do czynienia w przypadku komisji badającej aferę Rywina".
Miodowicz ma również nadzieję, że w trakcie prac komisji uda się udoskonalić zapisy ustawy o komisji śledczej. "Jednak nie czekając na nowelizację, komisja powinna jak najszybciej zacząć prace" - dodał.
Komisja będzie liczyła 11 osób. Jak powiedział Miodowicz, w komisji będzie zasiadało 3 posłów SLD i po jednym z pozostałych klubów parlamentarnych.