Ministerstwo Skarbu na cenzurowanym
Najwyższa Izba Kontroli zarzuca resortowi
skarbu nierzetelne planowanie przychodów prywatyzacyjnych,
niegospodarność i zatrudnienie dyrektora generalnego bez
rozpisania konkursu - pisze "Parkiet".
Ministerstwo Skarbu Państwa twierdzi zaś, że nieprawidłowości opisywanych przez NIK po prostu nie ma, sam raport zawiera oceny niezgodne z prawem, a kontroler jest subiektywny.
Podczas sejmowej Komisji Skarbu posłowie postanowili przełożyć do piątku dyskusję nad analizą NIK - informuje "Parkiet". Gazeta dodaje, że rozbieżności pomiędzy instytucjami są jednak zbyt poważne, aby udało się ustalić opinię podczas jednego posiedzenia. Uczestnicy posiedzenia nie wykluczają powołania specjalnej podkomisji, aby rozwiać wszystkie wątpliwości - pisze gazeta giełdy.