Minister zdrowia przeprasza za bójkę lekarzy na porodówce
Włoski minister zdrowia Ferruccio Fazio publicznie przeprosił za skandal w szpitalu w Mesynie na Sycylii. Na sali porodowej pobiło się tam dwóch ginekologów, kłócąc się o sens cesarskiego cięcia u kobiety, u której doszło do komplikacji.
30.08.2010 20:30
30-letnia matka i jej dziecko znaleźli się w stanie ciężkim, a ojciec noworodka oskarżył lekarzy, że to spowodowane przez ich bójkę opóźnienie w wykonaniu zabiegu cesarskiego cięcia doprowadziło do tego, że chłopczyk doznał dwukrotnego przerwania pracy serca i być może uszkodzenia mózgu. Ustali to prokuratura, która wszczęła śledztwo przeciwko dwóm krewkim lekarzom oraz trzem innym osobom z personelu szpitala publicznej służby zdrowia w Mesynie.
Kilka dni po narodzinach noworodek został wyprowadzony ze śpiączki farmakologicznej, ale jego stan jest wciąż krytyczny. Matka, która doznała krwotoku podczas porodu, powoli wraca do zdrowia.
- Przepraszam kobietę i jej rodzinę za to, co się stało, w imieniu lekarzy i służby zdrowia oraz swoim - oświadczył minister Fazio po wizytacji szpitala, gdzie doszło do skandalu. - Starałem się dać rodzinie słowa otuchy i zapewnić, że państwo będzie ją wspierać - powiedział szef resortu zdrowia.
Sylwia Wysocka