Minister ułatwi gejom i lesbijkom małżeństwa za granicą?
Minister ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska zwróciła się do MSWiA z prośbą o zmiany w prawie, które ułatwiłyby gejom i lesbijkom zawieranie zalegalizowanych związków za granicą - informuje portal tvp.info. - To tylko puszczanie oka przez wyborami - ocenia Katarzyna Piekarska z SLD.
28.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 16:49
O problemach polskich homoseksualistów, pragnących zawrzeć za granicą zarejestrowany związek albo małżeństwo jest głośno od kilku lat. Pracownicy Urzędów Stanu Cywilnego odmawiają wydawania potrzebnych w tym celu zaświadczeń, bo zgodnie z polskim prawem małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Dla urzędników nie ma znaczenia fakt, że związek będzie zawarty poza granicami Polski, gdzie obowiązuje inne prawo.
O zmianę przepisów walczy w unijnych organach Kampania Przeciw Homofobii. Jak informuje portal tvp.info, zyskała właśnie nowego sojusznika. Minister ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska zwróciła się do MSWiA z prośbą o zmianę rozporządzenia regulującego wydawanie zaświadczeń w USC. Chce, by urzędnicy nie pytali już o nazwisko osoby, z którą petent chce zawrzeć związek za granicą. Nie dowiedzieliby się wiec, że jest homoseksualistą. Poprosiła też, by do czasu wprowadzenia stosownych zmian prawnych, resort zobligował USC do wydawania zaświadczeń.
- Pismo rzeczywiście do nas wpłynęło - informuje rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak. - Pracujemy nad stanowiskiem w tej sprawie - dodaje.
Współpraca Elżbiety Radziszewskiej ze środowiskami homoseksualnymi nie układała się dotąd najlepiej. We wrześniu portal tvp.info nagłośnił kontrowersyjne tezy z jej wywiadu dla "Gościa Niedzielnego". Powiedziała w nim, że zgodnie z prawem szkoła katolicka może odmówić zatrudnienia zadeklarowanej lesbijce. Kilka dni później na antenie TVN wytknęła swojemu rozmówcy, że jest gejem. W efekcie w kilku miastach odbyły się manifestacje w sprawie odwołania Radziszewskiej.
- Może chodzić tylko o chęć puszczenia oka do homoseksualistów przed zbliżającymi się wyborami - zastanawia się wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska. - Przyczyny nawrócenia się minister Radziszewskiej na właściwą drogę są jednak dla mnie drugorzędne. Powinna teraz poprzeć projekt ustawy SLD o związkach partnerskich, który będzie gotowy w ciągu dwóch miesięcy - zaznacza.