Minister Szczygło zobaczył, jak jest w Afganistanie
O przygotowaniach do rozpoczynającej się niebawem misji polskich wojsk i perspektywach rozwoju współpracy gospodarczej rozmawiał w Afganistanie minister obrony narodowej Aleksander Szczygło. Chciałem zobaczyć, jak jest naprawdę, bo żaden meldunek, żadna
informacja pisemna, nawet film nie pokaże tego, jak jest.
Przyjechałem m.in. po to, by usłyszeć o misji, o tym co jest
największym problemem żołnierzy - powiedział minister i dodał
żartując: albo o przyjemnych rzeczach, o których nie wiem.
26.02.2007 19:50
Szef MON spotkał się w Kabulu z dowódcą NATO-wskich Międzynarodowych Sił Wspierania Bezpieczeństwa (ISAF), amerykańskim generałem Danem McNeillem, ministrem obrony Afganistanu Abdulem Rahimem Wardakiem, doradcą prezydenta Afganistanu ds. bezpieczeństwa Zalmanem Rasulem i ministrem ds. energii Mohammadem Ismailem Chanem.
Zachęcałem do tego, aby zastanowić się, jak można zwiększyć wielkość obrotu między Polską a Afganistanem. W ubiegłym roku było to zaledwie ok. 20 mln dolarów, z czego ok. 1,8 mln to eksport afgański do Polski, a reszta - Polski do Afganistanu. To wymiana zupełnie śladowa - ocenił w rozmowie z polskimi dziennikarzami szef MON.
Podkreślał, że trzeba zachęcać do rozwijania współpracy. Ułatwić to może - w jego ocenie - otwarcie niebawem polskiej placówki w Afganistanie.
Minister, który spotkał się z polskimi żołnierzami służącymi w ISAF, podkreślał, że chciał przyjechać do Afganistanu od samego początku, gdy został ministrem obrony narodowej.
W misji ISAF, zgodnie z postanowieniem prezydenta RP, ma służyć do 1,2 tys. polskich żołnierzy do połowy października. Choć nie ma politycznej decyzji o przedłużeniu naszego zaangażowania w Afganistanie, wojsko szkoli kolejną zmianę, by być przygotowanym na taką ewentualność.
Żołnierze mają stacjonować w trzech prowincjach: Ghazni, Paktika i Kandahar. Oprócz batalionu manewrowego, stanowiącego trzon kontyngentu w Afganistanie, będą też polskie jednostki specjalne. Polscy saperzy nadal będą prowadzić rozminowywanie.
Zapytany, czy w grę wchodzi użycie polskich saperów również poza rejonem bazy Bagram, gdzie obecnie pracują, szef MON powiedział, że ewentualne skierowanie ich na inne tereny wymaga ustaleń, dokonanych przez wojskowych.
W opinii ministra, Afganistan jest bardziej bezpieczny niż Irak, choć w polskich mediach tego nie widać.
Katarzyna Lechowicz