"Minister sprawiedliwości kompetentny i wolny od wpływów"
Zadowolenie i oczekiwania reformy
prokuratury oraz sądownictwa wyrażają wobec Zbigniewa
Ćwiąkalskiego - nowego ministra sprawiedliwości-prokuratora
generalnego - reprezentanci środowisk sędziowskich,
prokuratorskich i adwokackich.
Wypowiedzi pana ministra współbrzmią z koncepcjami Stowarzyszenia Prokuratorów RP na temat kształtu prokuratury - powiedział Krzysztof Parulski, szef stowarzyszenia, do niedawna prokurator wojskowy (odszedł po konflikcie z kierownictwem ministerstwa sprawiedliwości, obecnie rozważa powrót do prokuratury). Dodał, że w ustawie o prokuraturze "trzeba wiele zmienić".
Rozdział funkcji ministra i prokuratora generalnego był u zarania powstania naszego stowarzyszenia. Mamy nadzieję na spotkanie z panem ministrem. Chcielibyśmy go przekonać do kadencyjności na funkcjach kierowniczych w prokuraturze. Za poprzedniej ekipy projekty ustaw były wprawdzie z nami konsultowane, ale często już po ich przyjęciu - mówił Parulski.
Cieszy się on z tego, że ministrem został Ćwiąkalski, bo ceni go za "duży spokój, interdyscyplinarną wiedzę, kompetencje i osobistą odwagę". Pan profesor potrafił się przeciwstawić - i to aktywnie - procesowi erozji demokracji - mówił Parulski przypominając, że Ćwiąkalski sygnował protesty profesorów prawa m.in. sprzeciwiających się usunięciu z ministerialnej komisji kodyfikacyjnej prof. Stanisława Waltosia.
Zadowolenie wyrażają również członkowie Stowarzyszenia Sędziów Orzekających "Iustitia". Mamy dużo nadziei na wyprostowanie tego, co szło w złym kierunku- powiedział rzecznik "Iustitii", sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie.
Uważa on, że dla sędziów najpilniejsze będzie doprowadzenie do uchylenia niekonstytucyjnych - zdaniem "Iustitii", a także Krajowej Rady Sądownictwa - przepisów Prawa o Ustroju Sądów Powszechnych. Zostały one już zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego.
Walka z przestępczością to także priorytet. Ale zaostrzanie prawa przez poprzednią ekipę doprowadziło do tego, że sądy orzekały coraz ostrzejsze kary, a przestępcy wychodzili na wolność, bo nie ma miejsc w więzieniach - są już zapełnione- dodał Żurek.
Na dobrą współpracę z nowym ministrem liczy także Naczelna Rada Adwokacka. Jej prezes Stanisław Rymar ma nadzieję, że będzie ona "normalna, tak jak było z ministrami sprawiedliwości przed Zbigniewem Ziobrą, gdy adwokatura zawsze mogła liczyć na spotkanie z kierownictwem ministerstwa". Cel mamy wspólny - dobro wymiaru sprawiedliwości- dodał mec. Rymar.
Zadeklarował on zarazem, że adwokatura nie boi się nadzoru ministerialnego nad korporacjami. Nasze zadania staramy się wykonywać w sposób rzetelny, godny i odpowiedzialny. Liczymy, że nasze uchwały będą kontrolowane obiektywnie - dodał prezes NRA.
Ma bardzo duże możliwości mentalne, jest świadom swej wartości i sądzę, że będzie odporny na naciski i wpływy polityków - tak Ćwiąkalskiego ocenił szef Sejmowej Komisji Sprawiedliwości Ryszard Kalisz (LiD).
Według Kalisza, prof. Ćwiąkalski jest "wybitnym przedstawicielem krakowskiej doktryny prawa karnego, autorem bardzo dobrego do niego komentarza i świetnym adwokatem".
Myślę, że ma on bardzo duże możliwości mentalne, jest odporny na wpływy i jako minister też będzie odporny na naciski polityków - mówił szef komisji sejmowej.
Obiekcje zgłaszane przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i innych polityków PiS pod adresem Ćwiąkalskiego - związane z tym, że bronił Henryka Stokłosy i pisał ekspertyzy prawne w sprawie Ryszarda Krauzego - Kalisz uznał za "zupełnie bezzasadne".
Ci, którzy je formułują, chyba zupełnie nie mają pojęcia o funkcjonowaniu zawodu adwokata. Adwokat jest po to, żeby bronić ludzi i nie wolno go utożsamiać z klientem, którego reprezentuje. Każdy adwokat kiedyś bronił jakiegoś przestępcy. A jeśli podobne wątpliwości formułują prawnicy, to chyba na studiach nie byli na tych zajęciach, tylko siedzieli w domu - zakończył Kalisz.