Minister skarbu: zawieszenie Pacławskiego złe dla spółki
Minister skarbu Jacek Socha uważa, że bezterminowe zawieszenie wiceprezesa Telewizji Polskiej Ryszarda Pacławskiego jest złe z punktu widzenia spółki. Jego zdaniem taka decyzja nie porządkuje spraw zarządu TVP, a powody jej podjęcia brzmią nieprzekonująco.
29.09.2004 | aktual.: 29.09.2004 09:24
Ryszard Pacławski, wiceprezes do spraw programowych TVP został zawieszony podczas wieczornego posiedzenia Rady Nadzorczej. Za podjęciem uchwały w tej sprawie głosowało pięciu członków dziewięcioosobowej rady. Pacławskiemu zarzucono, między innymi, brak współpracy z prezesem telewizji Janem Dworakiem.
Jacek Socha - gość "Salonu Politycznego Trójki" - powiedział, że rozwiązaniem sporu byłoby odwołanie Ryszarda Pacławskiego, pod warunkiem, że uwodonionoby mu, iż nie wypełnia swoich obowiązków. W obecnej sytuacji - mówił minister skarbu - zadania wiceprezesa trzeba będzie przydzielić komuś innemu, a on będzie otrzymywał wysoką pensję nieprzychodząc do pracy.
Zdaniem Jacka Sochy, pięciu członków Rady Nadzorzcej TVP, którzy głosowali za zawieszeniem Pacławskiego, szukało powodów dla uzasadnienia swojej decyzji. Minister dodał, że spieszyli się oni z zawieszeniem wiceprezesa. Przypominał, że na początku września zaproponował zmiany w statucie spółki zakładające, że do odwołania członka Rady Nadzorczej potrzeba sześciu, a nie pięciu głosów.
Minister skarbu przyznał, że nie może wiele zrobić w kwestii sytuacji w Telewizji Polskiej, gdyż Rada Nadzorcza tej spółki jest kadencyjna. Zapewnił równocześnie, że jest gotowy włączyć się w próby rozwiązania konfliktu w TVP.