"Minister od początku kadencji nic nie zrobił w tej sprawie"
PJN zarzuciło szefowi MSWiA Jerzemu Millerowi, że odkąd objął funkcję, "nie zrobił nic", by poprawić system zabezpieczeń przeciwpowodziowych w Polsce.
- Od początku jego kadencji nic się nie wydarzyło, jeśli chodzi o przeprowadzenie reformy systemu zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Od lat Miller nie zrobił nic, jeśli chodzi o zarządzanie kryzysowe. Nie ma na to pomysłu. Miller zajmował się przez ostanie półtora roku katastrofą smoleńską - powiedział poseł PJN Jacek Pilch. - Debaty w sejmie na temat powodzi odbywały się zawsze po klęsce. Trzeba odwrócić sytuację - dodał.
Zaapelował także do Millera o pomoc dla samorządów, które walczą z podtopieniami. Zdaniem Pilcha, państwo na kilka lat powinno przejąć obowiązki samorządów w zakresie kompleksowego zabezpieczenia przeciwpowodziowego. - Samorządów nie stać obecnie na budowanie wałów, są w stanie tylko trochę je załatać. Nie stać ich też na budowę zbiorników retencyjnych - ocenił.
Skrytykował także Millera za wypowiedzi na temat podtopień m.in. w Sandomierzu. W czwartek Miller proszony o komentarz do sytuacji w Sandomierzu, gdzie kilkadziesiąt posesji zostało podtopionych po ulewie, powiedział: - Mówimy nie o powodzi, a o podtopieniach, które jak zwykle wymagają przede wszystkim interwencji straży pożarnej, która z dużym poświęceniem wypompowuje wodę. Nie są to tego typu szkody, aby trzeba było uruchamiać fundusze centralne, to są naprawdę naturalne w naszej strefie klimatycznej podtopienia.
Rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak odmówiła komentarza w tej sprawie.