Minister Hall wierzy, że premier doceni jej pracę
Minister edukacji Katarzyna Hall
powiedziała, że stara się jak najlepiej
pracować i przygotowywać zmiany w systemie edukacji, dlatego ma
nadzieję, że premier Donald Tusk będzie potrafił to docenić.
"Dziennik", powołując się na anonimowego członka władz PO, napisał, że w sierpniu "poleci połowa rządu". Najbardziej zagrożeni dymisjami mają być ministrowie: infrastruktury - Cezary Grabarczyk, edukacji - Katarzyna Hall, obrony narodowej - Bogdan Klich, nauki i szkolnictwa wyższego - Barbara Kudrycka oraz środowiska - Maciej Nowicki.
Na razie staram się przedstawić swoją koncepcję na zmiany w systemie edukacji i rozmawiać zarówno z parlamentarzystami na temat tych koncepcji, jak i szukać opinii środowisk profesjonalnych. Ocena, oczywiście, należy do pana premiera - mówiła Hall na konferencji prasowej pytana o doniesienia gazety.
Zdaniem Hall, w ostatnim czasie sporo było dezinformacji na temat zmian przygotowywanych przez resort edukacji.
Wiele lat zajmuję się zarządzaniem edukacją na różnych szczeblach i starałam się zawsze robić to jak najlepiej umiałam i staram się to robić dalej. Na edukacji się znam i dla dobra polskiej edukacji chcę pracować. Mam nadzieję, że pan premier będzie potrafił to docenić. Będę starać się jak umiem najlepiej sprostać tym wyzwaniom - zapewniła.
Hall nie zgodziła się, że przygotowywanych zmian w edukacji nie konsultuje ze swoim środowiskiem politycznym.
Wiele dyskutujemy i rozmawiamy. Staramy się naprawdę konsultować dość szeroko te pomysły, zarówno jeśli chodzi o parlamentarzystów, środowiska profesjonalne, jak również z osobami, które odpowiadają za politykę społeczną w kancelarii premiera - podkreśliła szefowa resortu edukacji.
Zaznaczyła też, że swoje pomysły przedstawia i konsultuje z premierem, a odbywa się to w przyjaznej atmosferze.
Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski, komentując doniesienia "Dziennika", powiedział, że to tylko spekulacje prasowe. Poinformował, że na przełomie lipca i sierpnia premier dokona przeglądu pracy członków rządu.
W lutym w wywiadzie dla "Polityki" premier zapowiedział, że w sierpniu można spodziewać się pierwszej weryfikacji ministrów. O szczegółach mówić jednak nie chciał. Dzisiaj żadnych nazwisk nie podam, ale wstępnej oceny na własny użytek już dokonałem - zastrzegł wówczas.