Minister Grad nie nagnie zarządów spółek
Władze spółek skarbu państwa nie mają prawnego obowiązku wykonywania zarządzenia ministra Grada, mogą więc spać spokojnie, ale i tak mają problem - twierdzi "Puls Biznesu".
22.11.2007 | aktual.: 22.11.2007 06:34
Chodzi o zarządzenie Aleksandra Grada, ministra skarbu, blokujące podejmowanie ważnych dla przyszłości spółek decyzji, które nie ma charakteru prawnie wiążącego. Czy to się ministrowi podoba, czy nie, członkowie zarządów spółek muszą na bieżąco podejmować wszelkie działania ważne dla interesu spółki. W przeciwnym razie nawet minister nie wybroni ich od zarzutu działania na niekorzyść firmy - pisze "PB".
Jednak niezadowolony minister może doprowadzić do zmian we władzach krnąbrnych przedsiębiorstw. Istna kwadratura koła - przyznaje gazeta.
Prawnicy rozwiewają jednak wątpliwości. Kodeks spółek handlowych stanowi, że żaden podmiot, nawet minister skarbu, nie ma prawa wydawać poleceń władzom spółek. To zarządzenie ministra może być traktowane wyłącznie jako wskazówka - mówi Radosław Kwaśnicki, radca prawny z kancelarii Gessel.
Adwokat Grzegorz Wlazło, społeczny rzecznik przedsiębiorców, także twierdzi, że nikt nie ma obowiązku wykonywać zarządzenia ministra Grada. Zarządy muszą patrzeć tylko na interes swoich spółek - mówi "Pulsowi Biznesu" mecenas Wlazło. (PAP)