ŚwiatMindenszentek, czyli węgierski dzień Wszystkich Świętych

Mindenszentek, czyli węgierski dzień Wszystkich Świętych

Na Węgrzech uroczystość Wszystkich Świętych (Mindenszentek) jest również dniem wolnym od pracy. Węgrzy odwiedzają tego dnia groby swoich bliskich, by okazać im szacunek i pamięć. Uroczystość Wszystkich Świętych to dla Węgrów główny dzień wspominania zmarłych.

Z kolei tradycja Dnia Zadusznego sięga na Węgrzech XVII wieku. Liturgię mszy uzupełniano na cmentarzach wypominkami - modlitwami połączonymi z wypowiadaniem imion i nazwisk zmarłych.

Na Węgrzech przetrwały wierzenia, że w noc przed Zaduszkami dusze zmarłych zstępują na ziemię na jeden dzień z czyśćca i proszą o modlitwę. Przypominają o sobie hałasowaniem, stukaniem, skrzypieniem. Ukazują się w postaci światełek. Tego dnia pali się do późna w piecu, by zziębnięte dusze mogły się ogrzać.

Mniej zniczy w Austrii

W Austrii - kraju katolickim - uroczystość Wszystkich Świętych obchodzona jest podobnie jak w Polsce. Kultywuje się tam tradycję odwiedzania cmentarzy, palenia zniczy na grobach i wspominania zmarłych członków rodziny.

W czasie uroczystości Wszystkich Świętych na austriackich cmentarzach odprawiane są msze. Groby są przystrojone kwiatami. Zapala się tu jednak mniej zniczy, więc charakterystyczne w tym dniu dla Polski łuny nad cmentarzami są w Austrii niemal niewidoczne.

Wizyta na cmentarzu jest krótka i połączona z uczestnictwem we mszy. Po godzinie czy dwóch cmentarze pustoszeją.

Dzień Wszystkich Świętych na Słowacji

Słowacy w dniu Wszystkich Świętych odwiedzają cmentarze, palą znicze i wspominają zmarłych członków rodziny. Nowszą tradycją jest składanie na grobach wieńców i kwiatów.

Dawniej na Słowacji w zaduszkową noc zostawiano na stole chleb i inne potrawy z kolacji. Ludzie chcieli w ten sposób uczcić zmarłych, którzy - jak wierzono - mieli w tym czasie pojawiać się w rodzinnych domach. Na grobach zapalano świeczki. Kto nie mógł iść na cmentarz, zapalał świeczki w domu - po jednej dla każdego zmarłego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)