Świat"Min. Sikorski! Ratuj psa". Apel podpisało 10 tys. osób

"Min. Sikorski! Ratuj psa". Apel podpisało 10 tys. osób

Polacy mieszkający w Irlandii zaangażowali się w akcję ratowania psa, któremu grozi uśpienie. Proszą o pomoc ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego - informuje telewizja Superstacja. Już prawie 10 tysięcy osób podpisało się pod apelem do szefa polskiej dyplomacji. Chcą, by polska ambasada w Dublinie interweniowała u władz irlandzkich.

"Min. Sikorski! Ratuj psa". Apel podpisało 10 tys. osób
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Hrechorowicz

24.01.2014 | aktual.: 24.01.2014 20:30

Urszula Gralczyk, Polka samotnie wychowująca 9-letniego syna, od siedmiu lat mieszka w Irlandii w niewielkim miasteczku Carlow. Walczy o uratowanie swojego psa Tajfuna. Irlandzki sąd zdecydował bowiem, że jej pies rasy american akita ma być uśpiony.

Polka się na to nie zgadza. Uważa, że wyrok sądu jest niesprawiedliwy. Rasa american akita nie należy do ras agresywnych. Akcję wspierają mieszkający w Irlandii Polacy.

"Proszę o natychmiastową reakcję MSZ w skandalicznej sprawie pani Urszuli Gralczyk zamieszkałej w Carlow w Irlandii. Ambasada Polska w Dublinie nie podjęła żadnych kroków żeby pomóc naszej obywatelce" - alarmują ministra Sikorskiego autorzy apelu. Pod apelem podpisało się już niemal 10 tysięcy ludzi. W większości to Polacy z Irlandii.

Pies ma być uśpiony, bo ugryzł sąsiadkę Urszuli Gralczyk. Polka tłumaczy, że Tajfun tylko się bronił, bo sąsiadka go uderzyła. Właścicielka psa została zatrzymana przez policję. Jak twierdzi, była szykanowana. Sąd nakazał uśpienie zwierzaka.

- W sądzie były przedstawione cztery raporty ekspertów, z których dwóch nie miało nawet wystarczających uprawnień - mówi dziennikarzowi Superstacji Urszula Gralczyk. - Jedyny raport autorstwa licencjonowanego tresera, który widział Tajfuna, w ogóle nie został uwzględniony - skarży się Polka w Superstacji.

Źródło: Superstacja

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)