Mimo protestu, w niektórych szpitalach radiolodzy pracują
Mimo ogólnopolskiego protestu radiologów, w niektórych łódzkich szpitalach badania odbywają się normalnie. Oprócz placówek w Łodzi do akcji przyłączyły się również szpitale w Sieradzu, Poddębicach i Wieluniu - poinformował wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Łódzkiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii, Piotr Wdowiak.
07.02.2005 | aktual.: 07.02.2005 14:06
Jak zapowiadali związkowcy, protest ma trwać do południa - do tego czasu mają być wykonywane tylko badania pacjentów potrzebujących natychmiastowej pomocy. Z protestu wyłączone są placówki pediatryczne i onkologiczne.
W niektórych szpitalach, mimo przyłączenia się do protestu, wszystkie badania odbywają się normalnie. Tak jest m.in. w łódzkim szpitalu im. Biegańskiego. Akcja techników polega tam jedynie na informowaniu pacjentów o powodach jej podjęcia.
Jak poinformował Wdowiak, związkowcy protestują m.in. przeciwko przedłużeniu czasu pracy radiologów z 5 do 8 godzin. Jesteśmy gotowi pracować dłużej, pod warunkiem finansowej rekompensaty. Stan aparatury, na której dokonuje się badań, jest katastrofalny. W Łodzi urządzenia te mają średnio 18-20 lat i praca na nich zagraża naszemu zdrowiu - powiedział Wodwiak.