Miłośnicy legendarnych motorów Harley Davidson zawładnęli Sopotem
Ponad 500 wypieszczonych i wypolerowanych motocykli marki Harley Davidson zawitało w sobotę do Sopotu na zlot, który odbył się w tym mieście po dwuletniej przerwie. Miłośnicy harleyów przyjechali niemal ze wszystkich miast Polski, a także z Norwegii, Białorusi, Szwecji i Niemiec - donosi "Dziennik Bałtycki".
09.06.2008 | aktual.: 09.06.2008 15:43
Bywało, że na nasze zloty przyjeżdżało ponad tysiąc maszyn, ale i tym razem jestem bardzo zadowolony - przyznał Jacek Pietrzak, organizator spotkania. Widać, że popularność motocykli marki Harley Davidson nie słabnie - dodał.
Motocykle, które przyjechały do Sopotu, mieniły się różnymi barwami. Były harleye czarne, czerwone, zielone i srebrne. Ryk ich silników zrobił wrażenie szczególnie podczas parady ul. Bohaterów Monte Cassino do mola. Dla miłośników tych motocykli ich maszyny są bezcenne.
Kupiłem swojego harleya trzy lata temu od kolegi - opowiadał Dariusz Gruszka, który przyjechał do Sopotu ze Szczecina. Przez dwa lata dopieszczałem maszynę w garażu. Bez przerwy coś poprawiałem. Żona nie mogła tego zrozumieć i bez przerwy dochodziło do kłótni. Ale opłaciło się. Od roku jeżdżę na harleyu i uważam, że nie ma nic fajniejszego - ocenił Gruszka.
Mariusz Jabłoński