PolskaMiller: śledztwo nie zmieniłoby opinii ws. korupcji

Miller: śledztwo nie zmieniłoby opinii ws. korupcji

Wcześniejsze wszczęcie śledztwa w sprawie Rywina nie zmieniłoby opinii na temat korupcji w Polsce - uważa premier Leszek Miller. Według niego, poseł Zbigniew Ziobro (PiS) już w styczniu dokonał oceny sprawy Rywina.

Miller: śledztwo nie zmieniłoby opinii ws. korupcji
Źródło zdjęć: © PAP

28.04.2003 | aktual.: 28.04.2003 14:04

Ziobro pytał w poniedziałek, czy szef rządu nie uważa, że gdyby wcześniej zgłosił sprawę do prokuratury te szkody byłyby znacznie mniejsze.

"Trudno mi mówić, co by było gdyby" - odparł Miller.

"Czy nie uważa pan, że tak powinien był pan uczynić, biorąc pod uwagę te negatywne reperkusje" - dopytywał Ziobro.

"Fakt podjęcia śledztwa przez prokuraturę nie zmazałby tej opinii, również by mówiono, że w Polsce jest wysoka korupcja i sięga ona niebotycznych pięter" - odpowiedział szef rządu. Jego zdaniem, niewątpliwie cała sprawa kładzie się cieniem na urząd premiera, niezależnie od tego, jaka jest prawda w tej sprawie.

Miller przypomniał również, że po publikacji artykułu w "Gazecie Wyborczej" poseł PiS złożył do prokuratury zawiadomienie o niedopełnieniu przez premiera obowiązków służbowych.

"A więc, zaraz po tym, jak 'Gazeta Wyborcza' to napisała, pan poseł Ziobro miał już ugruntowaną opinię, zdanie, ocenę i jak rozumiem dalej tę ocenę skutecznie formułuje. Jak się to ma do możliwości obiektywnego podejścia w komisji, to zostawiam do oceny członkom komisji" - dodał Miller.

"Pan już 6 stycznia miał wyrobioną opinię w tej sprawie i jak rozumiem pan już nie potrzebuje dociekać prawdy, bo pan ją zna" - zwrócił się Miller do posła PiS.

Ziobro prosił też premiera o ustosunkowanie do fragmentu zeznań Jerzego Urbana. "Urban stwierdził, że namawiał pana, aby pan zgłosił rzecz do prokuratury, a pan miał wyjaśniać mu, że byłoby to niezgodne z interesem SLD" - powiedział poseł PiS.

"O ile dobrze pamiętam, to nie było mowy o zgłaszaniu do prokuratury, tylko o upublicznieniu. Ale uważałem, że upublicznianie absurdów nie ma sensu" - odparł premier.

"Ale czy odwoływał się pan do tej argumentacji, którą w swoich zeznaniach przytacza Urban, że ta sprawa może zaszkodzić SLD i dlatego nie chce pan tego ujawnić" - dopytywał Ziobro.

"Mówiłem tylko tyle, że upublicznianie absurdów nie ma sensu" - odpowiedział Miller.

"A zatem zaprzecza pan w takim fragmencie zeznaniom Jerzego Urbana" - nie ustępował Ziobro.

"Mogę powiedzieć, że pamiętam to inaczej, mój odbiór jest inny i według mnie ta rozmowa przebiegała w taki sposób, jak to w tej chwili relacjonuję" - odpowiedział Miller.(an)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)