ŚwiatMiller przywitany brawami

Miller przywitany brawami

Członkowie rządu przywitali brawami premiera Leszka Millera, który przybył po południu ze szpitala na obrady Rady Ministrów. Premier prowadzi posiedzenie siedząc na wózku inwalidzkim. Miller nie powiedział jednoznacznie czy uda się w piątek do Brukseli na szczyt UE. W tym kontekście padały wyrażenia: "delegacja rządowa", "my".

Miller przywitany brawami
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

11.12.2003 | aktual.: 11.12.2003 19:23

Na widok dziennikarzy szef rządu uśmiechnął się, ale zapytany jak się czuje, odpowiedział: "tak sobie". Pracownicy Biura Ochrony Rządu szybko przewieźli premiera na wózku inwalidzkim do minibusa zaparkowanego kilka metrów od wyjścia z budynku szpitala.

Leszkowi Millerowi towarzyszył lekarz. W chwili, gdy premier wyjeżdżał z budynku, podszedł do niego starszy mężczyzna i chciał wręczyć figurkę Jana Pawła II i życzyć premierowi szybkiego powrotu do zdrowia - w imieniu wnuczka. Pracownicy BOR zastąpili mu jednak drogę i nie dopuścili do premiera.

Miller otwierając obrady rządu podkreślił, że w czerwcowym referendum Polacy opowiedzieli się za Europą partnerską i sprawiedliwie rozdzielająca prawa i obowiązki. Zapewnił, że delegacja rządowa będzie na szczycie w Brukseli wyrazicielem tego poglądu, woli Polaków, jednoznacznego stanowiska prezydenta, parlamentu i rządu w sprawie konstytucji europejskiej.

Rozpoczynając posiedzenie, premier wygłosił krótkie expose. Powiedział, że jest zainteresowany szukaniem takich rozwiązań, które mogłyby zaakceptować wszystkie państwa biorące udział w konferencji międzyrządowej w Brukseli. Powiedział, że polska delegacja jest otwarta na merytoryczną dyskusję. Z ust premiera nie padły słowa "weto" czy "kompromis".

Stwierdził też, że Polska delegacja pojedzie na unijny szczyt z wolą osiągnięcia porozumienia w kwestii konstytucji europejskiej. Dodał, że strona polska jest otwarta na wszelkie racjonalne argumenty, które prowadzą do spójności wspólnoty europejskiej i równego traktowania wszystkich jej członków.

Po wystąpieniu premiera obrady utajniono. Rząd dyskutuje nad ostateczną taktyką na negocjacje w sprawie kształtu konstytucji europejskiej.

Brukselski szczyt kończy prace konferencji międzyrządowej nad projektem Traktatu Konstytucyjnego UE, przygotowanym przez Konwent Europejski. Według planów, podczas tego spotkania konstytucja europejska miała zostać przyjęta.

We wszystkich dotychczasowych wypowiedziach przedstawiciele polskiego rządu zapewniają o determinacji w obronie systemu nicejskiego. Twarde stanowisko w tej sprawie konsekwentnie zajmuje także Hiszpania, co potwierdził w środowej rozmowie telefonicznej z premierem Millerem szef hiszpańskiego rządu Jose Maria Aznar.

Premier ma wrócić do szpitala po posiedzeniu rządu, prawdopodobnie po godz. 19. Na wieczór zaplanowana jest seria zabiegów rehabilitacyjnych, m.in. krioterapia. Premier dwukrotnie w ciągu dnia przebywa w komorze kriogenicznej, która m.in. ma działanie przeciwbólowe.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)