Miller: o warunki członkostwa w UE powalczymy do końca
Premier Leszek Miller zapewnił, że polscy negocjatorzy w rozmowach z Unią Europejską będą do ostatniej chwili próbowali wynegocjować dla Polski jak najlepsze warunki członkostwa we Wspólnocie. "Jest to najważniejszy cel polskiego rządu" - podkreślił Miller w wywiadzie udzielonym Programowi Pierwszemu Telewizji Polskiej.
Według Leszka Millera, dwie najtrudniejsze kwestie w negocjacjach, to wysokość składki członkowskiej i wysokość dopłat bezpośrednich dla rolnictwa. Zdaniem premiera, są duże szanse na to, by dopłaty bezpośrednie dla rolnictwa były wyższe niż 30%.
W opinii premiera, składka członkowska, jaką przyjdzie nam płacić Unii Europejskiej, będzie musiała być zredukowana. "Nasz budżet - powiedział Miller - nie może ponosić takiego obciążenia od początku członkostwa". W przeciwnym razie będzie musiał być stworzony - jak to określił premier - system kompensaty.
Chodzi o to, by ewentualna wysoka składka Polski do unijnego budżetu była kompensowana środkami, jakie otrzymamy z Unii, a różnica między tym, co skierujemy do unijnego budżetu, a tym, co otrzymamy, była jak największa na korzyść Polski.
Zdaniem premiera, decyzje o wysokości składki i wysokości bezpośrednich dopłat do rolnictwa mogą zapaść nawet w ostatniej chwili.
Leszek Miller podkreślił, że będzie musiał być osiągnięty kompromis między Unią i Polską, ale taki, który byłby możliwie najkorzystniejszy dla naszego kraju.
Według szefa rządu, wszystko wskazuje na to, iż w przyszłym tygodniu usłyszymy, że datą przyjęcia naszego kraju do Wspólnoty będzie 1 maja 2004 roku. Jako "trochę zaskakującą" ocenił premier wypowiedź premiera Szwecji Goerana Perssona, który ostatnio powiedział, że Polska może znaleźć się w UE nawet dopiero w 2005 roku. (mp)
