Trwa ładowanie...
d157nnm
21-02-2004 06:40

Miller: nie zamierzam podać się do dymisji

To, co dziś najbardziej ciągnie SLD w dół, to ta przyklejona etykieta partii aferalnej - ocenił w rozmowie z "Trybuną" premier Leszek Miller. Podkreślił, że nie ma zamiaru rezygnować z funkcji premiera ani podawać rządu do dymisji.

d157nnm
d157nnm

Z jedną partią już tak było - nazywała się Kongres Liberalno- Demokratyczny. Przegrała, bo nie mogła otrząsnąć z etykiety partii "aferałów". I to jest największe zagrożenie dla SLD. Jeśli sobie z tym poradzimy, to tym bardziej poradzimy sobie z innymi sprawami - zapewnił Miller.

Zdaniem premiera, jest coś bardzo pocieszającego w tym, że jest tylu chętnych na stanowisko przewodniczącego SLD. "Gdyby ta partia miała zwinąć sztandar, rozwiązać się, to po co komu rola grabarza. Tymczasem codziennie niemal pojawiają się nowe nazwiska. Czyli teza o schyłku SLD nie trzyma się kupy, jest fałszywa" - twierdzi rozmówca "T".

Premier zapewnia, że polityków Sojuszu przywództwo partii "nie wabi urokiem cmentarza, ale przeciwnie - nadzieją na ciekawe, a przy tym bujne i barwne życie z perspektywami". Miller dodaje, że funkcję tę powinien objąć ktoś, kto partii, jak młodej żonie, gotów jest poświęcić cały swój czas".

Szef rządu oświadczył też, że wbrew pogłoskom, nie ma zamiaru ustępować ze swego stanowiska ani podawać rządu do dymisji. Przeciwnie, na najbliższym posiedzeniu rządu zamierza wezwać wszystkich ministrów do rzetelnego wykonywania zadań. (PAP)

d157nnm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d157nnm
Więcej tematów