Miller: granica wschodnia to nie nowa kurtyna
Nie możemy na granicy wschodniej budować żadnej nowej kurtyny - "ani żelaznej, ani aksamitnej, ani nowego muru" - uważa premier Leszek Miller.
"Granica musi być szczelna dla patologii, dla przestępczości, ale musi być otwarta dla ruchu osobowego, wymiany towarowej, przepływu kapitału" - mówił premier w sobotę dziennikarzom, po otwarciu po modernizacji przejścia z Białorusią w Kuźnicy Białostockiej (Podlaskie).
Miller mówił, że własnym przykładem Polska powinna zachęcać wschodnich sąsiadów, że "trudna transformacja, jaka jest dokonywana w Polsce od lat, że kurs na europejską orientację jest źródłem sukcesu i warto pójść tym wzorem".
Według niego, nasi wschodni sąsiedzi, w tym Białoruś, patrzą na Polskę "z wielką ciekawością" i - jak to ujął - "Polska może być zachęcającym przykładem dla właściwej polityki Białorusi".
Wcześniej, przed otwarciem przejścia w swoim wystąpieniu Leszek Miller wyraził przekonanie, że wschodnia granica UE "za jakiś czas" zostanie przesunięta dalej na Wschód, "bo przecież Europa nie kończy się na Bugu".
