Miller: decyzja o moim udziale w wyborach w tym tygodniu
Były premier Leszek Miller zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu podejmie decyzję, czy wystartuje
w przedterminowych wyborach parlamentarnych. Zdradził, że chce rozmawiać w tej sprawie z kierownictwem SLD.
28.08.2007 | aktual.: 24.09.2007 12:53
Miller podkreślił, że jego ewentualny start w nadchodzących wyborach to nie jego "kłopot", lecz decyzja władz statutowych Sojuszu.
Z ubolewaniem stwierdzam, że jak dotąd w imieniu władz statutowych głównie wypowiadają się trzeciorzędni politycy, pasujący raczej do serii filmowych komedii pomyłek, jak na przykład pan Andrzej Szejna (eurodeputowany SLD), czy Jan Lityński (Partia Demokratyczna)- dodał b. premier.
Miller podziękował wszystkim sympatykom lewicy z Łodzi, którzy publicznie prosili go o kandydowanie. To bardzo wzruszające dla mnie - powiedział b. premier.
W ostatnich wyborach parlamentarnych Miller nie brał udziału. Na jego kandydowanie do Sejmu nie zgodził się szef SLD Wojciech Olejniczak. Zaproponował mu miejsce na liście Sojuszu do Senatu. B. premier odmówił jednak.
Niechętni kandydowaniu b. premiera w przedterminowych wyborach do parlamentu są politycy Partii Demokratycznej. Sceptycznie podchodzi do tego też szef Komitetu Wyborczego Lewicy i Demokratów, b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. Według wtorkowego "Dziennika", który powołuje się na rozmowy z politykami Lewicy, Kwaśniewski zablokuje start Millera.
Głosowanie nad skróceniem obecnego parlamentu ma się odbyć na posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu. Według premiera Jarosława Kaczyńskiego, najlepszą datą przedterminowych wyborów byłby 21 października.