Milionerka z PiS wykłada na uczelni. "Jestem osobą prywatną"
Jak ustaliła Wirtualna Polska, Małgorzata Sadurska, była szefowa Kancelarii Prezydenta i członkini zarządu PZU za rządów PiS, pracuje jako wykładowca na prywatnej lubelskiej uczelni - Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji. Ani Sadurska, ani uczelnia nie chcą ujawnić szczegółów zatrudnienia.
Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji (WSPA) jest najstarszą uczelnią niepubliczną w Lublinie. Została powołana 18 sierpnia 1998 roku decyzją ministra edukacji narodowej. W ofercie uczelni są studia licencjackie, magisterskie i podyplomowe. A także kursy i szkolenia. Na liście kierunków do studiowania znajdziemy m.in. zarządzanie, rachunkowość, stosunki międzynarodowe i administrację.
Wśród wykładowców uczelni umieszczono mgr Małgorzatę Sadurską. To była posłanka PiS (w latach 2005-2015), sekretarz stanu w KPRM (w 2007 r.). Po zwycięskich wyborach prezydenckich przez Andrzeja Dudę, 10 lat temu została szefową jego kancelarii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek uderza w Sikorskiego. "Nikogo nie powinno to dziwić"
Od 2017 r. do ubiegłego roku zasiadała w zarządzie PZU, giganta w sektorze ubezpieczeń. Kiedy porzuciła politykę na rzecz państwowej spółki, nie miała żadnego doświadczenia w biznesie.
Małgorzaty Sadurskiej bronił wówczas poseł PiS Marek Suski, który mówił, że "w zarządzie PZU potrzebny jest ktoś, kto zna program Prawa i Sprawiedliwości". Pojawiły się też informacje, że na objęcie przez Sadurską stanowiska w PZU wpływ miał o. Tadeusz Rydzyk.
Choć początkowo miała nie pobierać pensji w PZU, szybko okazało się, że otrzymała wyrównanie w wysokości 100 tys. zł. W późniejszych latach jej pensja budziła jeszcze większe kontrowersje. Jak ujawnił "Fakt", przez siedem lat Małgorzata Sadurska zarobiła w PZU ponad 10,4 mln zł. Z kolei Onet informował, że kwota była wyższa już w latach 2017-2023 r. i wyniosła 11,8 mln zł.
W zarządzie PZU zasiadała do lutego 2024. Była odpowiedzialna za pion współpracy z bankami oraz za zagraniczne spółki Grupy PZU.
W 2024 r. dostała również ogromne pieniądze - aż 1 mln 602 tys. zł. W skład tej kwoty weszło wynagrodzenie zasadnicze (190 tys. zł), część zmienna wynagrodzenia (398 tys. zł), wynagrodzenie z tytułu zakazu konkurencji (676 tys. zł) oraz odprawa (338 tys. zł). W latach 2020-2024 była również wiceprzewodniczącą Rady Nadzorczej Banku Pekao SA.
W międzyczasie poszerzała też edukację. Ukończyła m.in. studia MBA na Wydziale Zarządzania Politechniki Lubelskiej i zdobyła certyfikat w zarządzaniu zasobami ludzkimi i marketingu. Z wykształcenia jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz podyplomowych studiów Organizacja i Zarządzanie w Lubelskiej Szkole Biznesu.
Pod koniec marca zapytaliśmy Dział Marketingu i Rektorat WSPA w Lublinie o szczegóły zatrudnienia Sadurskiej. Pracownicy uczelni nie odpisali na żadne z naszych pytań. Naszego telefonu nie odebrała rektor uczelni dr Maria Mazur, prof. WSPA.
Z kolei Małgorzata Sadurska w rozmowie z Wirtualną Polską przekonywała, że nie musi odpowiadać na nasze pytania. - Jestem już osobą prywatną, a Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Administracji jest uczelnią prywatną i na ten temat nie będę rozmawiała - przekazała nam Sadurska. Przypomnijmy, że pod koniec lutego 2024 r. b. szefowa Kancelarii Prezydenta zgłosiła gotowość powrotu do pracy w Urzędzie Miejskim Pracy w Lublinie. Przebywała tam na bezpłatnym urlopie od ponad 20 lat. Instytucja rozwiązała jednak z nią umowę.
"Urlop bezpłatny został udzielony pani Małgorzacie Sadurskiej do dnia 6 marca 2024 r. Z dniem 6 marca 2024 r. umowa o pracę z panią Małgorzatą Sadurską została rozwiązana" - ujawnił Onet.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski