Milioner Pinochet nie ma na kaucję
Były dyktator Chile gen. Augusto
Pinochet, na którego tajnych kontach w amerykańskim Riggs Banku
odkryto ponad 15 mln dolarów "niewiadomego pochodzenia", nie
ma 3570 dolarów na zapłacenie kaucji, wyznaczonej przez sąd.
13.01.2005 21:40
Tak przynajmniej twierdzą jego obrońcy w procesie o prześladowanie działaczy opozycji, w którym odpowiada za "zaginięcie" dziewięciu osób i zamordowanie jednej.
Sędzia Juan Guzman, prowadzący sprawę, wyznaczył minimalną kaucję, której wpłacenie pozwoliłoby 89-letniemu Pinochetowi opuścić areszt domowy w jego nadmorskiej rezydencji Los Boldos.
Obrońcy generała oświadczyli, że będą musieli zrobić zbiórkę na kaucję wśród przyjaciół Pinocheta, ponieważ sąd zablokował jego konta bankowe.
W sprawie tajnych kont byłego dyktatora, odkrytych w toku śledztwa prowadzonego przez Senat USA, toczy się oddzielny proces o nielegalne wzbogacenie i oszustwa podatkowe.
Pinochet jest też oskarżony o śmierć wielu przeciwników politycznych, których ścigał w latach 70. ubiegłego wieku w całej Ameryce Łacińskiej wspólnie z innymi dyktatorami wojskowymi tego kontynentu, przeprowadzając tajną operację o kryptonimie "Kondor". Zabito w jej toku na terenie Argentyny m.in. poprzednika Pinocheta na stanowisku dowódcy naczelnego sił zbrojnych Chile gen. Carlosa Pratsa.