PolskaMilion złotych kary dla Polsatu

Milion złotych kary dla Polsatu

KRRiT, która ma "podejmować działania
chroniące zasady etyki dziennikarskiej", zaczyna korzystać ze
swoich uprawnień. Dotkliwie ukarała Polsat, teraz upomina radio
Tok FM - pisze "Rzeczpospolita".

Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Elżbieta Kruk napisała dwustronicowy list do redaktor naczelnej radia Tok FM Ewy Wanat. Zarzuca nadawcy naruszenie zasad etyki dziennikarskiej, złamanie prawa prasowego i ustawy o radiofonii i telewizji i domaga się "bezwarunkowego wyeliminowania w przyszłości tego typu nadużyć". O co chodzi?

Analizując odcinek satyrycznego programu "Woobie doobie" z 30 listopada, Elżbieta Kruk doszła do wniosku, że redaktorzy, którzy rozmawiali ze słuchaczem o uprawianiu seksu przed ślubem, w sposób lekceważący odnosili się do nauki Kościoła oraz osób, które stanęły w jej obronie. W innej audycji znalazła niesmaczny wierszyk o prezydencie. "Niedopuszczalne jest formułowanie obraźliwych, gorszących wypowiedzi, zwłaszcza jeśli dotyczą one głowy państwa" - napisała do radia.

List Kruk odebrano w Tok FM z konsternacją. - Gazety mogą sobie zamieszczać karykatury i nikt im nie grozi zabraniem papieru lub skonfiskowaniem nakładu. Prywatne media elektroniczne muszą się liczyć z tym, że za nieprawomyślność mogą zostać pozbawione koncesji - mówi Ewa Wanat.

O srogości KRRiT przekonał się już Polsat. We wtorek Elżbieta Kruk wyznaczyła wysokość kary - pół miliona złotych - za emisję rozmowy Kuby Wojewódzkiego z Kazimierą Szczuką, podczas której przedrzeźniano głos Magdaleny Buczek, założycielki podwórkowych kółek różańcowych dzieci.

Nie pomogły wyjaśnienia Polsatu, że oboje nie wiedzieli, iż Buczek jest niepełnosprawna. Drugie 500 tys. zł Polsat dostał za emisję reality show "Nieustraszeni". To najwyższe kary w historii polskiego rynku medialnego.

Według "Rzeczpospolitej", zdecydowani wobec mediów są też inni urzędnicy rządzącej ekipy. Do redakcji "Sukcesu" napisała na urzędowym druku Anna Kamińska, dyrektor Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta.

Prostując kilka błędów, które znalazły się w felietonie Manueli Gretkowskiej poświęconym m.in. braciom Kaczyńskim, nazwała jej tekst "pseudointelektualnym bełkotem naszpikowanym kłamstwami". "Dziwię się, że 'Sukces' (...) otwiera swoje łamy na tego rodzaju publicystykę" - dodała. - To sugestia w starym stylu - komentuje Gretkowska. (PAP)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)