Milion dolarów za dumę tancerki
Tancerka moskiewskiego Teatru Bolszoj,
zwolniona z pracy pod pretekstem nadwagi, a potem zatrudniona
ponownie, wystąpiła z pozwem o milionowe odszkodowanie za straty
moralne - poinformowała agencja ITAR-TASS.
11.02.2004 | aktual.: 11.02.2004 21:02
Swój pozew Anastazja Wołoczkowa skierowała przeciwko dyrektorowi Teatru Bolszoj, Anatolijowi Iksanowowi, który we wrześniu ubiegłego roku wypowiedział jej umowę o pracę. Pod koniec listopada sąd unieważnił tę decyzję.
Jak poinformował adwokat tancerki Lew Zubowski, żąda ona od Iksanowa 30 mln rubli (1,05 mln dolarów) i odwołania jego opublikowanej w tygodniku "Argumenty i Fakty" wypowiedzi, że Wołoczkowa nie nadawała się do teatralnego zespołu, bowiem jej styl tańca był bliższy estradowym występom przy muzyce pop niż klasycznemu baletowi.
Tancerka skierowała pozew także przeciw tygodnikowi "Argumenty i Fakty".
Wołoczkową zwolniono, gdyż nie chciała podpisać krótkoterminowego kontraktu, jaki zaproponował jej teatr. Teatr zaś uznał, że tancerka jest za ciężka dla partnerów.
Tancerka, która dla niewprawnego oka pozostaje bardzo smukła, broniła się, argumentując, że jej liczni partnerzy nigdy nie narzekali, by była zbyt ciężka. Jak sama deklaruje, przy wzroście 168 cm waży 50 kg. Partnerzy byli jednak innego zdania. Jeden z nich, Jewgienij Iwanczenko, wyznał, że taniec z nią oznaczał ryzyko kontuzji.(iza)