Trwa ładowanie...
01-12-2005 12:40

Milicja zwolniła Pisalnika

Białoruska milicja zatrzymała przed południem Andrzeja Pisalnika, bliskiego współpracownika Andżeliki Borys, prezes Związku Polaków nieuznawanej przez białoruskie władze. Otrzymał on zakaz opuszczania kraju.

Milicja zwolniła PisalnikaŹródło: PAP
d3wsr1j
d3wsr1j

Pisalnik rano, korzystając z autostopu, wyruszył z Grodna do Mińska. W okolicach miasteczka Skidel - 20 km na wschód od Grodna - auto zostało zatrzymane i polskiego aktywistę poproszono o przejście do samochodu milicyjnego, który zawiózł go na posterunek do Grodna. Tam pojawiła się urzędniczka z biura paszportowego, która anulowała w paszporcie Pisalnika pieczątkę zezwalającą na wyjazdy za granicę. Następnie został on zwolniony.

Pisalnik wybierał się na Ukrainę, skąd w piątek miał lecieć do Kazachstanu jako dziennikarz na wybory prezydenckie. Obecnie, jak twierdzi, na wybory nie może już pojechać. Milicja poszukiwała Pisalnika w Grodnie już w środę.

Dzisiejsza decyzja o anulowaniu pieczątki ma związek ze sprawą donosu dyrektora Domu Polskiego w Szczuczynie. Wiktor Bogdan twierdzi, że Andrzej Pisalnik wraz z kilkoma innymi członkami Związku Polaków groził mu pobiciem. Działacze zaprzeczają zarzutom i twierdzą, że chcieli jedynie wyjaśnić kwestię finansowania Domu.

Anulowana pieczątka uniemożliwia oficjalny wyjazd z Białorusi. Jednak można wyjechać nieoficjalnie za granice poprzez Rosję, gdyż na białorusko-rosyjskiej granicy nie ma kontroli paszportowej. Na Białorusi paszport jest jednocześnie dowodem osobistym.

d3wsr1j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wsr1j
Więcej tematów