Milicja zatrzymała Andrzeja Poczobuta
Białoruska milicja zatrzymała pod Grodnem Andrzeja Poczobuta. Zatrzymanie ma najpewniej związek z ukazaniem się drukowanego poza Białorusią nowego numeru "Magazynu Polskiego", którego Poczobut jest redaktorem naczelnym.
17.01.2006 15:35
W samochodzie działacza znajdowało się kilkadziesiąt egzemplarzy "Magazynu Polskiego". Milicja sprawdziła też auto nieuznawanej przez władze w Mińsku prezes Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżeliki Borys.
Nieformalny rzecznik ZPB Andrzej Pisalnik powiedział PAP, że najwyraźniej "trwa polowanie na działaczy związku". Według niego, można wnioskować, że chodzi o dystrybucję najnowszego numeru "Magazynu Polskiego", który ukazał się kilka dni temu i jest rozprowadzany przez struktury ZPB.
Samochód Andżeliki Borys zatrzymano w Grodnie, gdy jechała z szefem grodzieńskiego oddziału ZPB Mieczysławem Jaśkiewiczem. Po szczegółowej kontroli dokumentów milicja puściła auto.
Andrzeja Poczobuta i towarzyszącego mu działacza Andrzeja Lisowskiego zatrzymano do kontroli w Stryjówce pod Grodnem.
Milicja próbowała zatrzymać Poczobuta już we wtorek rano w Grodnie. Nie było go jednak w domu. Matce nie wyjaśniono powodów, dla których wydano nakaz zatrzymania.
Zainteresowanie swoją osobą Poczobut wiążę z ukazaniem się nowego numeru "Magazynu Polskiego".
Drukowany poza Białorusią "Magazyn Polski", którego pierwszy numer pojawił się pod koniec października, powstał po przejęciu redakcji ukazującego się w Grodnie czasopisma przez działaczy ZPB, popieranych przez władze białoruskie.
Najnowszy, drugi numer jest poświęcony poparciu Polski dla działaczy z kręgu Andżeliki Borys. Znalazły się w nim wywiady z marszałkiem Sejmu Markiem Jurkiem i sekretarzem stanu w kancelarii premiera Adamem Lipińskim oraz obszerny artykuł o wizycie Andżeliki Borys w Polsce.