Miliardy złotych poza kontrolą
W przyszłym roku powstanie Przedsiębiorstwo
Rozliczeń Opłat Systemowych (PROS) - kolejna państwowa spółka w
sektorze energetycznym, która może zarządzać miliardami złotych.
Skarb Państwa nie będzie jej jednak bezpośrednio kontrolował -
pisze w "Parkiecie" Michał Śliwiński.
10.09.2003 | aktual.: 10.09.2003 06:39
Elektrownie w ramach kontraktów długoterminowych (KDT) dostarczają energię Polskim Sieciom Elektroenergetycznym (PSE). Kontrakty mają być jednak zerwane. Elektrownie uzyskają rekompensaty. Środki na ich wypłatę zostaną zgromadzone w wyniku emisji obligacji przez spółkę zależną od PSE. Wartość nominalna papierów szacowana jest na 14 mld zł - informuje dziennik.
PROS będzie mieć za zadanie zgromadzenie środków na ich obsługę, a później wykup. W związku z tym będzie obliczać i pobierać specjalną opłatę (o nieznanej jeszcze wysokości) od odbiorców prądu.
Mimo że PROS będzie zarządzać ogromnymi środkami, żaden państwowy organ nie będzie miał nad nim bezpośrednie kontroli. Przedsiębiorstwo zostanie zorganizowane w formie spółki akcyjnej - zależnej od PSE. Zdaniem specjalistów, rada nadzorcza (jej kadencja ma trwać pięć lat), w skład której będą wchodzić przedstawiciele resortów gospodarczych, skarbu i finansów, to za mało, aby zapewnić efektywną kontrolę nad firmą.(iza)