Milenijne dzwony zabiją na jubileusz Świętego Krzyża
Dwa nowe dzwony - 700-kilogramowy im. św. Benedykta i 500-kilogramowy im. św. Eugeniusza de Mazenoda - zabrzmią 11 czerwca na Świętym Krzyżu, podczas uroczystych obchodów 1000-lecia działalności monastycznej tamtejszego klasztoru założonego przez benedyktynów.
Ufundowanie kustoszom sanktuarium drzewa krzyża świętego - misjonarzom oblatom Maryi Niepokalanej - dzwonów na trwałą pamiątkę milenijnych wydarzeń, zaproponował Andrzej Piaseczny "Piasek" - znany wokalista wywodzący się z Kielc. Realizacji jego pomysłu patronują regionalne dzienniki - "Echo Dnia' i "Słowo" - poinformował superior świętokrzyskich zakonników o. Bernard Briks.
Według niego, odlewanie dzwonów już się rozpoczęło w jednym z najznamienitszych zakładów ludwisarskich - firmie Braci Felczyńskich w Gliwicach.
Ojcowie oblaci założyli księgę fundatorów dzwonów, w której znajdą się nazwiska wszystkich darczyńców; każdy z nich ma otrzymać dodatkowo specjalny certyfikat zaświadczający udział w milenijnej zbiórce pieniędzy na konto klasztoru.
Przez setki lat klasztor na Świętym Krzyżu był najważniejszym polskim sanktuarium - do znajdujących się w nim relikwii świętego krzyża pielgrzymowały niemal wszystkie koronowane głowy. Opactwo założyć miał Bolesław Chrobry w 1006 roku. Relikwiarz zádrzazgami krzyża świętego prawdopodobnie podarował klasztorowi w XII wieku Emeryk, syn Stefana I, króla węgierskiego.áMisjonarze oblaci NMP są kustoszami sanktuarium i gospodarzami klasztoru od 1938 r.
Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, założone w XIX w. przez św. Eugeniusza de Mazenoda, ma na celu przepowiadanie Ewangelii opuszczonym i potrzebującym. Hasłem, którym kierują się oblaci, jest: "Evangelizare pauperibus misit me - Posłał mnie, bym głosił Dobrą Nowinę ubogim".