Milczenie w sprawie BPH
**UniCredito nie ujawnia szczegółów porozumienia z polskim rządem w sprawie BPH. Ministerstwo Skarbu Państwa też nabrało wody w usta. Rynek powoli traci cierpliwość, a klienci banku zgłaszają się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - stwierdza "Parkiet".**
22.04.2006 | aktual.: 22.04.2006 07:43
MSP sugeruje, że ujawnienia porozumienia nie chcą Włosi. Z kolei UniCredito wskazuje na Skarb Państwa. Mam obawy, że w tym przypadku akurat zdecydował polski rząd, bowiem porozumienie może nie być tak korzystne dla władz, jak chciałyby to przedstawić - stwierdził Grzegorz Zatryb, wiceprezes PTE Skarbiec Emerytura. Sprawą powinna zająć się Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, bo warunki ugody są zbyt ważne dla rynku, by mogły pozostawać tajne. Na pewno zawierają ważne dane wpływające na wycenę obu banków - dodaje Zatryb.
Tymczasem prawnicy twierdzą, że nie ma możliwości, by zmusić UniCredito czy Ministerstwo Skarbu Państwa do ujawnienia szczegółów umowy. KPWiG też nie zamierza mieszać się w sprawę. Pomocy nie ma też co szukać w Generalnym Inspektoracie Nadzoru Bankowego, czy UOKiK. Zwróciliśmy się do MSP z prośbą o przedstawienie ugody, ale bez skutku. A otrzymujemy wiele zapytań od klientów banku z prośbą o informację, co w rzeczywistości oznacza dla nich ugoda - powiedział "Parkietowi" Dariusz Łomowski z UOKiK.
Rynki kapitałowe zmierzają w stronę coraz większej przejrzystości. Tymczasem takie sytuacje psują klimat i podważają zaufanie do spółek giełdowych - uważa Jarosław Augustynowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. (PAP)