Trwa ładowanie...
18-11-2013 19:50

"Mila dla Sebastiana" - akcja charytatywna polskich komandosów z Formozy

Zebraliśmy kilkadziesiąt tysięcy złotych i sprzęt rehabilitacyjny - mówią przyjaciele Sebastiana Łukackiego, byłego komandosa Formozy, który po wypadku potrzebuje pomocy. Zorganizowali oni akcję "Mila dla Sebastiana". Nadal można ją wesprzeć, biorąc udział w licytacji. Do wygrania są m.in. skafander nurkowy, kamizelka GROM-owca i koszulki z autografami Gortata.

"Mila dla Sebastiana" - akcja charytatywna polskich komandosów z FormozyŹródło: polska-zbrojna.pl, fot: Stowarzyszenie KRS Formoza
d3tntmv
d3tntmv

Pół roku temu czterech żołnierzy JW Formoza w ciągu tygodnia zdobyło 10 alpejskich czterotysięczników. To było kolejne wyzwanie, które podjęli dla Sebastiana Łukackiego po przepłynięciu 700 kilometrów kajakami.

Ale to nie koniec akcji "Mila dla Sebastiana". - W tym tygodniu na aukcje zostaną wystawione m.in. skafander nurkowy, kamizelka bojowa byłego operatora GROM-u i koszulki z autografami Marcina Gortata i innych sportowców - mówi Dariusz Terlecki, prezes KRS Formoza, stowarzyszenia, które organizowało dwie edycje akcji "Mila dla Sebastiana". W licytacji będzie mógł wziąć udział każdy.

Pieniądze zostaną przekazane Sebastianowi, byłemu żołnierzowi Formozy. Specjalsi zdobywają również sprzęt rehabilitacyjny dla swojego kolegi. - Sebastian dostał już wózek inwalidzki, wkrótce otrzyma specjalny skuter dla niepełnosprawnych, który ułatwi mu poruszanie się - mówi jeden z jego przyjaciół.

Tegoroczną edycję "Mili dla Sebastiana" podsumowano podczas święta jednostki wojskowej Formoza. Kolegom chorego komandosa udało się zebrać około 70 tysięcy złotych. W kwotę wliczają także wartość sprzętu rehabilitacyjnego, który przekazali Sebastianowi.

d3tntmv

W przyszłym roku żołnierze Formozy rozpoczną nowy charytatywny projekt: "Milę dla Nadii". - To córka najdłużej służącego w Formozie operatora, która ciężko zachorowała i potrzebuje pomocy - tłumaczy Terlecki. Specjalnie dla niej operatorzy pojadą w Alpy. Już teraz postawili sobie zadanie: w tydzień pokonać 100 kilometrów na nartach turowych. Wśród uczestników wyprawy będzie też ojciec Nadii.


Sebastian to były komandos Formozy, który ponad trzy lata temu miał wypadek drogowy. Przez pół roku był w śpiączce, kiedy odzyskał przytomność, okazało się, że jest całkowicie sparaliżowany. Aby mu pomóc, przyjaciele z jednostki zbierają pieniądze na jego rehabilitację. Są już efekty terapii - Sebastian wstaje z wózka, potrafi już o własnych siłach utrzymać się przez chwilę na nogach, tuż przed wyprawą pokazał kolegom, że może już samodzielnie zrobić kilka kroków. W sierpniu 2012 roku w ramach akcji "Mila dla Sebastiana" jego koledzy z jednostki przepłynęli kajakami aż 700 km przez Bałtyk. Wtedy zebrali ponad 30 tysięcy złotych. Drugą wyprawę zorganizowali w czerwcu 2013 roku. W tydzień zdobyli 10 czterotysięczników, w tym sześć w ciągu jednego dnia.

Ewa Korsak, Magdalena Kowalska-Sendek, polska-zbrojna.pl

d3tntmv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tntmv
Więcej tematów