Mikrofale pomogą wykorzystać śmieci?
Rosyjscy fizycy proponują wykorzystanie fal mikrofalowych przy utylizacji odpadów. Po spaleniu w specjalnym, mikrofalowym piecu odpady stają się nieszkodliwe dla środowiska, a ponadto można je wykorzystać.
28.03.2011 | aktual.: 28.03.2011 15:46
Uczeni przekonują że odpady z naszych miast w dwóch trzecich składają się z substancji organicznych. Jednak duża zawartość wody powoduje, że proces ich spalania jest bardzo kosztowny i powstają przy tym toksyczne gazy. Dlatego władze większości miast zamiast spalarni zakładają zwykłe wysypiska - kosztowne i również zatruwające środowisko.
Pilotowa instalacja do spalania śmieci, zbudowana przez inżynierów Moskiewskiego Instytutu Radiotechnicznego, nie przypomina mikrofalówki. W dużym, stalowym walcu jest jednak bardzo podobny generator fal wysokiej częstotliwości.Jeden z szefów instytutu, Aleksander Rawlajew, wyjaśnia, że w porównaniu z gazem czy mazutem mikrofale mają tę wyższość, że ogrzewają spalany materiał "od wewnątrz", wprawiając w drgania poszczególne ich cząsteczki. W ciągu dwóch minut większość ogrzewanych materiałów zamienia się w popiół.
Inżynier Paweł Lawrow - jeden z twórców instalacji - przekonuje, że spalarnia nowej generacji jest bardzo skuteczna i uniwersalna. Moc tego urządzenia jest trzykrotnie wyższa niż naszych domowych kuchenek. Ale dzięki temu możemy poddawać utylizacji odpady kuchenne, plastikowe butelki, opakowania z polietylenu i większość naszych codziennych śmieci.
Według fizyków z Moskwy technologia jest zupełnie nieszkodliwa dla środowiska. Produktem ubocznym jest gaz organiczny, który po przeróbce może służyć, na przykład, do ogrzewania mieszkań. Popiół, pozostający po spaleniu odpadów, można wykorzystać jako wypełniacz mas bitumicznych, czy materiałów budowlanych. Moskiewscy uczeni chcą opracować sposób zastosowania nowej technologii w skali przemysłowej.