Miklaszewski: praca Koreańczyków bardzo dobra i ważna
Istotą pracy naukowców koreańskich jest
uzyskanie ze sklonowanych zarodków ludzkich niewątpliwych komórek
macierzystych, które mogą się różnicować we wszystkie tkanki i
narządy identyczne antygenowo z dorosłym dawcą; to dobra i ważna
praca - ocenia dr Marek Maleszewski z Zakładu Embriologii
Uniwersytetu Warszawskiego.
W czwartek na łamach prestiżowego tygodnika naukowego "Science" pojawił się artykuł o uzyskaniu przez badaczy z Korei Południowej zarodkowych komórek macierzystych ze sklonowanego zarodka ludzkiego.
W odredakcyjnym komentarzu do artykułu zacytowano jednak słowa Rudolfa Jaenisha z Massachusetts Institute of Technology, który zasugerował, że zarodek uzyskany przez naukowców koreańskich może być wynikiem tzw. procesów partenogenezy, czyli podziałów niezapłodnionej komórki jajowej, a nie wynikiem klonowania. Wzór aktywności genów w komórkach tego zarodka mógłby wówczas różnić się od aktywności w komórkach zarodka sklonowanego.
"To mało prawdopodobne, by zarodkowe komórki macierzyste uzyskane przez naukowców koreańskich nie pochodziły ze sklonowanego zarodka ludzkiego, ale z zarodka powstałego w wyniku podziałów niezapłodnionej komórki jajowej" - ocenia dr Maleszewski.
Ssaki nie rozmnażają się wprawdzie na drodze partenogenezy, ale w artykule z 1 lutego 2002 roku w "Science" naukowcy donosili o uzyskaniu zarodka małpy powstałego na tej drodze. Zdaniem Jaenisha, prawdopodobieństwo partenogenezy w przypadku pracy Koreańczyków jest bardzo małe, jednak ze względu na wagę doniesienia trzeba by je zupełnie wykluczyć. Według badacza, jest to jednak o tyle trudne, że komórka jajowa (tzw. oocyt) i somatyczna, z której pobrano materiał genetyczny, pochodziły od tej samej dawczyni.
Jak powiedział dr Maleszewski, aby wykluczyć partenogenezę, najważniejsze jest to, by z komórki jajowej został usunięty jej własny materiał genetyczny, "a obecnie istnieją dobre metody, które pozwalają to sprawdzić".
_ "Naukowcy Koreańscy sprawdzali to standardową metodą - znakowali DNA komórki jajowej związkiem, który można uwidocznić w mikroskopie fluorescencyjnym. Dzięki temu mogli upewnić się, czy usunęli wszystkie chromosomy oocytu"_ - wyjaśnił dr Maleszewski. Według niego zarodek, z którego otrzymano komórki macierzyste, na pewno miał materiał genetyczny z przeszczepianego jądra.(iza)