Migranci przy polskiej granicy. Tusk apeluje do rządu i proponuje rozwiązanie
Donald Tusk oświadczył, że jest zaniepokojony sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. - To jest ostatni moment, żeby władza, rząd, prezydent i Jarosław Kaczyński wzięli się do roboty - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej szef PO. Polityk wskazał, że rządzący powinni zastanowić się nad uruchomieniem art. 4 NATO.
Na temat obecnej sytuacji przy granicy z Białorusią Donald Tusk wypowiedział się podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej rozmawiał w poniedziałek o stanie polskiej edukacji.
- Jestem bardzo zaniepokojony tym, co dzieje się dzisiaj i co będzie się działo w najbliższych godzinach na polskiej granicy. Jeśli miałoby dojść do jakichkolwiek aktów przemocy, to jest to ten moment, kiedy władza powinna natychmiast zacząć rozmawiać ze wszystkimi obywatelami, z opozycją - stwierdził były premier.
Wskazał, że "być może już czas, by zastanowić się, czy nie powinniśmy uruchomić art. 4 NATO". - Jeśli nasza granica będzie bezpośrednio zagrożona presją fizyczną przy udziale służb białoruskich - tłumaczył lider PO, odpowiadając na pytanie dziennikarza.
Zobacz też: Mucha o słowach Kowalskiego. "UE będzie nas odstawiała na boczny tor"
NATO pomoże Polsce? Tusk zwrócił się do rządu
Podczas briefingu Donald Tusk dodał, że w jego ocenie aktualna sytuacja daje "absolutnie powód do tego, aby uruchomić konsultacje w ramach Traktatu Północnoatlantyckiego". - Dotyczy to bezpieczeństwa całej wschodniej granicy UE i państw natowskich - zaznaczył polityk.
W art. 4 czytamy, że "strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć - zdaniem którejkolwiek z nich - zagrożone będą: integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron".
Podkreślił jednocześnie, że "bardzo by chciał, żeby wszyscy Polacy byli solidarni w tym trudnym momencie". - Niepokoję się, że PiS nie jest w ogóle przygotowane do tej sytuacji. To jest ostatni moment, żeby władza, rząd, prezydent i Jarosław Kaczyński wzięli się do roboty, przedstawili program wyjścia z tego kryzysu. Ja mogę powiedzieć, że każda sensowna propozycja będzie mogła liczyć na nasze solidarne wsparcie - zapewnił szef PO.