MiGiem do Polski
Polskie wojska lotnicze otrzymały od Niemiec pierwszych pięć myśliwców MiG-29, ułatwiających dostosowanie polskiego systemu obrony powietrznej do standardów natowskich. Przekazanie samolotów odbyło się w bazie Lufftwafe Laage pod Rostockiem (Meklemburgia) w obecności ministrów obrony Polski Jerzego Szmajdzińskiego i Niemiec Petera Strucka.
26.09.2003 | aktual.: 26.09.2003 20:26
Po symbolicznym przekazaniu księgi pokładowej jednego z samolotów, pięć MiG-ów wystartowało do lotu. Jedna z maszyn miała już namalowaną biało-czerwoną szachownicę. Do lipca 2004 r. Niemcy przekażą Polsce 23 zmodernizowane MiGi-29.
"Dla polskich sił powietrznych to bardzo ważny dar" - powiedział Szmajdziński. Wyjaśnił, że w bieżącym roku wycofanych zostanie kilkadziesiąt samolotów starszego typu MiG-21, co stanowi znaczny ubytek dla polskiego systemu obronnego. "Gdyby nie pomoc rządu Niemiec, mielibyśmy duży kłopot, w jaki sposób utrzymać zdolność bojową polskich pilotów, którzy oczekują na samoloty F-16" - powiedział. Dodał, że MiGi-29 będą mogły latać do roku 2012, a nawet do 2014.
Struck podkreślił, że przekazane samoloty wzmocnią "techniczną interkompatybilność" polskiego lotnictwa z siłami NATO. "Decyzja Niemiec jest zarówno wyrazem, jak też odzwierciedleniem nadzwyczajnych i pełnych zaufania stosunków łączących nasze kraje" - powiedział. - "Polska i Niemcy bronią wspólnie wolności i demokracji".
Niemiecki minister obrony powiedział dziennikarzom, że "nie jest szczęśliwy" z powodu zakupu przez Polskę amerykańskich samolotów F-16 zamiast europejskich Eurofigther. "To była suwerenna decyzja polskiego rządu" - dodał.
Struck powiedział dziennikarzom, że za jedno euro, które Niemcy mają otrzymać jako symboliczną zapłatę za samoloty, zamierza wybrać się z polskim ministrem obrony na "małe piwo". - "Oczywiście jeżeli pozwoli na to Federalny Trybunał Obrachunkowy (odpowiednik polskiego NIK)" - dodał.