Trwa ładowanie...
04-09-2010 19:21

Migalski: decyzję Kaczyńskiego przyjmuję na klatę

Jak ktoś mnie wyrzuca drzwiami, to nie będę właził oknem - mówił w "Faktach po faktach" w TVN24 europoseł Marek Migalski, wykluczony z delegacji PiS w Parlamencie Europejskim. - Decyzję Jarosława Kaczyńskiego przyjmuję na klatę - dodał.

Migalski: decyzję Kaczyńskiego przyjmuję na klatęŹródło: PAP
dvstw6e
dvstw6e

Jak mówił Migalski list otwarty, jaki skierował do prezesa PiS, był jedyną możliwością rozpoczęcia dyskusji w partii . Oświadczył, że "nie wybiera się do żadnej innej partii". - Po wielu próbach dotarcia do prezesa PiS ze swoimi uwagami, uznałem, że jedyną możliwością rozpoczęcia dyskusji w partii jest właśnie list otwarty - dodał.

Jak powiedział, nie udało mu się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim i porozmawiać z nim indywidualnie. Dodał, że o takie spotkanie poprosił, przez sekretarkę, we wrześniu ubiegłego roku. - Od tego czasu nie udało mi się spotkać z prezesem. Ja nie zwykłem czatować przed drzwiami, czekałem na wezwanie od swego szefa i tego wezwania się nie doczekałem, wobec tego postanowiłem opublikować list w tej formie, która była krytykowana i ja rozumiem tę krytykę - powiedział.

Dodał, że w liście używał "mocnych analiz, ale miękkich słów" oraz że "i intencja, i treść, i forma listu była pro-pisowska". - Liczyłem, że reakcja na list może będzie inna, przeliczyłem się. W sensie politycznym to był błąd - przyznał Migalski.

Podkreślił, że nie zamierza przechodzić do żadnej innej partii. - Ja wygrywałem wybory pod szyldem PiS i dzisiaj przechodzenie do innej formacji politycznej, zwłaszcza do PO, byłoby zdradą moich wyborców - oświadczył.

dvstw6e

Jak mówił, ma cztery lata na to, by udowodnić, że ci, którzy na niego głosowali, nie popełnili błędu. Jednoczenie powiedział, że będzie bacznie obserwował życie polityczne w kraju, które przez ten czas może znacznie się zmienić. - Wiele zależy od czynników niezależnych, ja nauczyłem się w polityce czekać - powiedział Migalski.

Pod koniec sierpnia Migalski opublikował na swoim blogu list otwarty do Jarosława Kaczyńskiego, w którym obarczał szefa PiS m.in. winą za niskie notowania partii. "To, w dużej mierze, pana wina" - podkreślał europoseł.

W czwartek Komitet Polityczny PiS - na wniosek prezydium delegacji partii w europarlamencie, Ryszarda Legutki i Tomasza Poręby - zdecydował o wykluczeniu Marka Migalskiego z grona członków delegacji PiS w PE. "Zachowanie deputowanego Marka Migalskiego wskazywało wyraźnie, że jego priorytetem jest działalność na rzecz własnej kariery, a nie dobro Prawa i Sprawiedliwości. Podstawowym celem działań polityków PiS nie może być własny interes i popularność, zwłaszcza kiedy odbywa się to kosztem całej formacji politycznej" - napisano.

dvstw6e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dvstw6e
Więcej tematów