PolskaMieszkańcy Włodowa zeznają w procesie ws. linczu

Mieszkańcy Włodowa zeznają w procesie ws. linczu

Mieszkańcy Włodowa zeznawali w procesie policjantów oskarżonych o niedopełnienie obowiązków w związku z linczem Józefa C. we Włodowie. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie.

28.03.2007 | aktual.: 28.03.2007 16:20

Jeden ze świadków, Jadwiga Rybak, zeznała, że mieszkańcy wsi uważali, iż dla policjantów, którzy nie zdecydowali o szybkiej interwencji, ważniejszy okazał się festyn w Dobrym Mieście niż zatrzymanie 60-letniego recydywisty terroryzującego całą wieś.

Feralnego dnia, gdy Józef C. biegał z maczetą po wsi, zranił jednego z mieszkańców i groził innym śmiercią, policjanci z Dobrego Miasta odmówili szybkiego przyjazdu do wsi. Tłumaczyli, że mają wiele innych interwencji a także festyn w Dobrym Mieście, gdzie pilnują porządku.

Jadwiga Rybak powiedziała przed sądem, że jeszcze przed dniem, w którym Józef C. został śmiertelnie pobito, kilkakrotnie zawiadamiała policję, że ten nachodzi ją w domu i grozi.

Józef C. nachodził mnie, bo ze mną mieszkała moja matka. Wcześniej moja matka mieszkała z Józefem C. Dochodziło do awantur w trakcie których C. bił ją i wyzywał. Zawiadamiałam wówczas policję, wśród przyjmujących zawiadomienie byli także oskarżeni policjanci - powiedziała Jadwiga Rybak.

Inny ze świadków powiedział przed sądem, że w rozmowach mieszkańcy Włodowa mówili, iż policjant na komisariacie w Dobrym Mieście miał powiedzieć "was jest tylu we wsi i nie dacie rady jednemu człowiekowi".

Kolejna rozprawa odbędzie się 10 maja. Sąd przesłucha kolejnych świadków - mieszkańców wsi.

1 lipca 2005 r. we Włodowie mieszkańcy wsi śmiertelnie pobili 60-letniego recydywistę Józefa C., który biegał z maczetą po wsi i groził, że zabije swoją znajomą. Kilka godzin wcześniej policjanci odmówili wysłania do wsi patrolu, tłumacząc, że mieli dużo innych interwencji w tym czasie.

To ponowny proces funkcjonariuszy. Zasądzone poprzednio wobec policjantów wyroki więzienia w zawieszeniu uchylił sąd okręgowy w Olsztynie.

Policjanci Andrzej J. i Bogusław S. z komisariatu w Dobrym Mieście nie przyznają się do winy.

Przed Sądem Okręgowym w Olsztynie toczy się też proces sześciu mężczyzn, którzy odpowiedzą za tragiczne zdarzenie we Włodowie. Trzech mężczyzn (bracia W.) zostali oskarżeni o zabójstwo, kolejna osoba - o udział w pobiciu, a dwie następne - o znieważenie zwłok. Wszyscy odpowiadają przed sądem z wolnej stopy.

Źródło artykułu:PAP
proceszeznanialincz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)