Mieszkańcy Tikopii nie dali się cyklonowi
Wszyscy mieszkańcy wyspy Tikopia na południowym Pacyfiku - ponad tysiąc osób- przeżyło przejście cyklonu, jaki nawiedził archipelag Wysp Salomona w ostatni weekend. Siła wiatru osiągała 370 kilometrów na godzinę. Informacje takie przekazał dziennik "The Australian".
Wyczarterowany przez gazetę śmigłowiec wylądował na wyspie Tikopia. Natychmiast został otoczony przez tubylców. Twierdzili oni, że skryli się podczas ataku cyklonu w górskich jaskiniach.
Po przejściu cyklonu Zoe obawiano się, że nie przeżył nikt z mieszkańców wyspy. Nie było łączności radiowej, nie można też było lecieć tam samolotem.
Tikopia jest największą z wysp nawiedzonych w weekend przez cyklon. Nadal nie wiadomo, jaka sytuacja jest na Anucie i innych wysepkach. W sumie mieszka tam około 3700 ludzi.
W niedzielę na wyspy ma dotrzeć oczekiwana pomoc - ekipa medyczna, odzież, żywność i lekarstwa. Statek wiozący ją wyruszył z Honiary- stolicy Wysp Salomona przed dwoma dniami. Inny statek wkrótce dowiezie na Tikopię 20 ton żywności z Australii i Nowej Zelandii.(iza)