Trwa ładowanie...
04-03-2005 06:48

Mieszkać w z(a)bytku


Przed domem nr 9 przy ul. Sobieskiego w Starym Sączu chodnik jest węższy niż tornistry pierwszaków idących do pobliskiej szkoły. Wypadków było już wiele. Dom zalewany fontannami wody tryskającej spod kół, remontowano wielokrotnie.

Mieszkać w z(a)bytku
d2m61ia
d2m61ia

Bogdan Pasiut musiał przebudować frontową ścianę. Wymienił stolarkę okienną i po serii zimowych roztopów znów ma wodę w domu. Ściany przesiąkły, okna gniją. Remonty pochłaniają pieniądze i dezorganizują życie rodziny, zaś zdrowie dzieci zagrożone jest przez wilgoć i grzyb. 5-letniego synka trzeba stale pilnować, by przebywał tylko w pokoju od podwórza.

- Piszemy monity do zarządców dróg, władz miasta i powiatu - mówi Pasiut. - O jakieś rozwiązanie błagają wszyscy mający domy przy ulicy Sobieskiego. Posesje wyglądają haniebnie nawet po odremontowaniu. Rodzinny dom Ady Sary z tablicą, która ją upamiętnia, jest odwiedzany przez turystów.

Kładą kwiaty i fotografują liszaje grzyba na ścianach. Kpią, że nie dbamy o zabytki, a my wydajemy krocie na naprawę domów niszczejących w fontannach błota. Ci, którzy powinni coś zrobić - odbijają piłeczkę: miasto wskazuje na Powiatowy Zarząd Dróg, ten na miasto.

d2m61ia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2m61ia
Więcej tematów