"Mieszanie katastrofy z Katyniem to manipulacja zbrodnią"
Po katastrofie smoleńskiej nastąpił wzrost zainteresowania tematyką katyńską, z czasem jednak zaobserwowaliśmy coraz większe mieszanie katastrofy z Katyniem, co traktujemy jako próbę manipulowania zbrodnią katyńską przez jakieś wybrane środowiska - powiedziała Izabella Sariusz-Skąpska. Organizacjom katyńskim, które straciły swoich szefów w katastrofie smoleńskiej, towarzyszy poczucie straty liderów, głęboko zaangażowanych w problematykę katyńską oraz dążenie do kontynuacji ich dzieła i rozwoju organizacji.
30.03.2011 | aktual.: 30.03.2011 09:14
Izabella Sariusz-Skąpska, prezes Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich, która zastąpiła na tym stanowisku tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej ojca Andrzeja Sariusz-Skąpskiego, podkreśla żal i smutek po jego stracie, a równocześnie deklaruje wolę kontynuacji jego działalności w Federacji.
- W związku ze zbliżającą się rocznicą zbrodni katyńskiej Rodziny Katyńskie przede wszystkim planują udział w pielgrzymce organizowanej pod patronatem prezydenta Komorowskiego do Katynia. Poza tym członkowie naszych lokalnych struktur planują także różne regionalne obchody rocznicy. Po katastrofie smoleńskiej nastąpił wzrost zainteresowania tematyką katyńską, z czasem jednak zaobserwowaliśmy coraz większe mieszanie katastrofy z Katyniem, co traktujemy jako próbę manipulowania zbrodnią katyńską przez jakieś wybrane środowiska - powiedziała Sariusz-Skąpska.
W jej ocenie, obecnie mamy do czynienia z próbami "dokładania tablic smoleńskich do pomników katyńskich", stawianych często przez rodziny z ogromnym trudem. - Niektóre organizacje w sposób nieuprawniony dokładają sobie także do nazw odniesienia do zbrodni katyńskiej. Nie wyrażamy zgody na tego typu praktyki i wielokrotnie protestowaliśmy przeciwko mieszaniu mordu na jeńcach wojennych z wypadkiem lotniczym - podkreśliła prezes Zarządu Federacji Rodzin Katyńskich.
Z jej oceną nie zgadza się prezes Komitetu Katyńskiego Andrzej Melak, brat i następca Stefana Melaka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. - To nie jest tak, że nie ma związku pomiędzy katastrofą smoleńską a zbrodnią katyńską. Przecież ci, którzy zginęli w Smoleńsku lecieli do Katynia, by uczcić tych zamordowanych w 1940 roku. Dlatego łączenie tych dwóch zdarzeń jest jak najbardziej uprawnione. W katastrofie smoleńskiej straciliśmy lidera, który całe życie poświęcił walce o prawdę o zbrodni katyńskiej. To dzięki niemu powstał pomnik na Powązkach i kilkadziesiąt innych tablic. Na wniosek Komitetu Katyńskiego zostało także wszczęte polskie śledztwo - zaznaczył Melak.
Jego organizacja - jak dodał - przygotowuje, jak co roku, cykl uroczystości związanych z rocznicą zbrodni katyńskiej. - W ramach obchodów 3 kwietnia w Paryżu, gdzie znajduje się tablica poświęcona polskim oficerom zamordowanym w Katyniu zaplanowano mszę św. i odsłonięcie tablicy poświęconej prezydentowi Kaczyńskiemu i pozostałym ofiarom katastrofy smoleńskiej. Na tablicy w języku polskim i francuskim znajdą się ich nazwiska. 13 kwietnia w rocznicę ogłoszenia przez Niemców odkrycia grobów w Katyniu, także odbędzie się msza św. i uroczystości pod pomnikami katyńskimi na stołecznych Powązkach oraz na ul. Senatorskiej i Podwale. 31 lipca, w 30. rocznicę postawienia pierwszego nielegalnego pomnika ofiar Katynia na Powązkach, odbędzie się sesja naukowa, msza św., wydamy także publikację opisującą działalność organizacji społecznych w dziele upamiętnienia zbrodni katyńskiej i prawdy historycznej o dziejach Polski - wyliczał Melak.
O trudnej sytuacji po śmierci w katastrofie prezydenckiego samolotu wiceprezes Fundacji Golgota Wschodu Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej opowiedziała obecna szefowa Fundacji Halina Kurpińska. - Po jej śmierci mieliśmy trochę problemów ze sprawami spadkowymi, było bardzo dużo procedur prawnych, które usztywniły na dłuższy czas naszą działalność. W zasadzie dopiero niedawno wyszliśmy na prostą. Na początku marca wspólnie z IPN zorganizowaliśmy sympozjum na temat Katynia. W ramach uczczenia rocznicy zbrodni katyńskiej mamy także plany wystawiennicze, pokaz filmów katyńskich i pielgrzymkę na Jasną Górę. Staramy się kontynuować dzieło pani wiceprezes i prowadzić działalność edukacyjną, informacyjną i upamiętniającą historię zbrodni katyńskiej prowadzoną przez naszą fundację już od 11 lat - mówiła Kurpińska.
Polska Fundacja Katyńska, której przewodnicząca Zarządu Bożena Łojek również zginęła w katastrofie prezydenckiego samolotu, obecnie znacznie natomiast ograniczyła swoją działalność. - Jesteśmy w trakcie przekazywania naszych zbiorów do Muzeum Katyńskiego, przygotowującego nową siedzibę na Kaponierze. Każdy z nas z pewnością indywidualnie uczci zbliżającą się rocznicę zbrodni katyńskiej, jednak jako fundacja nie przygotowujemy specjalnych obchodów - mówi Jerzy Jackl z Polskiej Fundacji Katyńskiej.
Stratę o. Józefa Jońca, prezesa Stowarzyszenia Parafiada, który zginął w katastrofie smoleńskiej, odczuli także jego współpracownicy ze stowarzyszenia. - Był wspaniałym człowiekiem, niezwykle zaangażowanym w działalność Parafiady, ogromnym patriotą. Obecnie naszym celem jest kontynuacja jego dzieła, zwłaszcza związanego z akcją "Katyń. Ocalić od zapomnienia", w ramach której sadzone są Dęby Pamięci poświęcone ofiarom zbrodni katyńskiej. Pragniemy prowadzić dalej tę akcję, wciąż zgłaszają się nowe osoby pragnące wziąć w niej udział, ostatnio otrzymaliśmy zgłoszenia z Wielkiej Brytanii i Cypru. Planujemy także organizację okolicznościowej wystawy i dalsze prowadzenie dzieła o. Jońcy - podsumowała wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Parafiada Renata Wardecka.