Mięso z BSE niewykluczone w sprzedaży
Główny lekarz weterynarii Piotr Kołodziej przyznał w środę, że system rejestracji i identyfikacji zwierząt w Polsce jest zły i trzeba go zmienić, by nie dopuścić do sprzedaży mięsa zarażonego BSE.
Polski Związek Producentów, Eksporterów i Importerów Mięsa przestrzegł, że działający w naszym kraju system prawny nie w pełni zabezpiecza konsumentów przed ryzykiem zarażenia się BSE.
Zdaniem związku, w Polsce nie tylko brakuje wiarygodnego systemu identyfikacji zwierząt, ale tolerowane są też nielegalne ubojnie, a na targowiskach i bazarach akceptowany jest handel mięsem niewiadomego pochodzenia.
Piotr Kołodziej podkreślił, że system identyfikacji będzie musiał być zmieniony w związku z naszymi przygotowaniami do członkostwa w Unii. Zdaniem głównego lekarza weterynarii wszyscy, którzy zetkną się z przypadkami nielegalnego uboju i handlu mięsem powinni powiadomić służby weterynaryjne.
Piotr Kołodziej zaznaczył, że nie można wykluczyć "szarej strefy", ale - podkreślił - inspekcja weterynaryjna jest od kontrolowania legalnych instytucji.
Zapewnił, że inspekcja weterynaryjna dobrze nadzoruje zakłady mięsne. Badane są wszystkie zwierzęta poddawane ubojowi powyżej 30 miesiąca. (and)