Mielonka zamiast kabanosów
Po poniedziałkowych awanturach, gdy ludzie
wściekali się, że musieli czekać w kolejce po wędliny ponad
dziesięć godzin, wczoraj znowu było gorąco z powodu darów Constaru
- informuje "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska". Tym razem
wałbrzyszan oburzyło to, że w paczkach nie było kabanosów, szynki
czy suchej kiełbasy. Twierdzili, że skoro wydawano je w ubiegłym
tygodniu, powinny być i teraz.
19.05.2005 | aktual.: 19.05.2005 06:35
Poprzednio ludzie dostawali po pięć kilo boczku, kabanosów i polędwicy. A nam dali tylko kostkę smalcu i blok mielonki. To jakieś kpiny - mówi Anna Michna, która z trzema innymi paniami przyszła po wyjaśnienia do wiceprezydent Haliny Pankanin. W holu ratusza czekało na odpowiedź ponad 50 osób. Mieli nadzieję, że wędliny będą jeszcze rozdzielane. Także pod magazynem przy ul. Moniuszki stała kolejka. Ludzie skarżyli się, że nikt im nie powiedział wprost, że wędlin dla nich nie będzie, a ostatnia partia wyrobów, odebrana wczoraj przez gminę, zostanie rozdzielona przez parafie i wspólnoty samorządowe - wyjaśnia dziennik.
W poniedziałek rozdziałem darów zajmował się Polski Komitet Pomocy Społecznej i od jego pracownic zależało, kto i co otrzymał - wyjaśnia Ewa Frąckowiak, z wałbrzyskiego magistratu. Dodaje, że mieszkańców, którzy przyszli wczoraj do ratusza, od razu poinformowano, że nie ma już do rozdania żadnych wyrobów - pisze "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska".